Co się liczy?
Co się liczy?Ładna dupa duże cycki w wypchane usta.O to ja wolę już być zerem.Ale tak na zawsze być już nikim.Może nie na zawsze ale na jakiś czas można.Ale po co?Bo wtedy nie będzie żadnych pytań typu dlaczego płakałaś?Masz kota?Cięłaś się?Tak płakałam,nie nie mam kota i tak cięłam.Ale czy to się liczy?Trochę tak.Jak to trochę?Bo jak już wiem to będzie dla ciebie milszy.Co kurwa będziesz dla mnie milszy bo się przez ciebie pocięłam ty głupia kurwo wypierdalaj słyszysz won stąd spierdalaj natychmiast.Wtedy się obudziłam cała mokra od łez a obok mnie siedziałeś ty.Przytuliłam się do ciebie i zapytałam ,,Co się liczy?,, uśmiechnąłeś się i szepnąłeś ,,Ty skarbie,,
Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top