List 1 - Wspomnienia

Gdy byłem razem z Tobą każdy dzień mijał szybko. Było mi dobrze, chociaż nie mieliśmy pieniędzy, spaliśmy na ulicy i co dzień żebraliśmy. Byłeś moim najlepszym przyjacielem, traktowałem Cię jak brata. A ty tak po prostu mnie zostawiłeś. Nic po Tobie mi nie pozostało, tylko wspomnienia, które z każdą nocą tak czujnie przeglądałem. Myślałem, że w nich zostawiłeś mi jakąś wskazówkę, że w nich odkryję Twoje zamiary, lecz nic w nich nie znalazłem. Minęły tak trzy lata. Po tych latach wspomnienia wyblakły, ale został jeden, jedyny koszmar. Co noc ten sam. Męczył mnie. Byłeś w nim Ty odchodzący bez słowa. Stałem i patrzyłem jak odchodzisz. Krzyczałem, wołałem Cię i płakałem, a Ty nawet się nie obejrzałeś. Łzy dusiły mnie, a potem znikałeś mi z oczu. Rozpływałeś się w powietrzu i nastawała ciemność. Po tym jak zostawałem sam w ciemności, budziłem się z wyciągniętą ręką do góry, jakbym próbował Cię złapać i z łzami spływającymi po policzkach.

Nastał dzień Twoich urodzin, a ja znów obchodzę je sam. Chciałbym, żebyś wrócił, ale już tracę nadzieję. Gdy to się dzieję zaczynam nucić:

Proszę wróć,
chociaż na jeden dzień,
jedną noc,
bo tak brak mi Cię.

Proszę wróć,
bo tak źle mi bez Ciebie jest.
Pragnąłem spędzić z Tobą każdy dzień,
a teraz sam,
muszę stawiać się przeciwko światu.

Płaczę wciąż za Tobą,
chociaż
wiem, że już
nie wrócisz

Pragnę Cię znów
w mych ramionach,
które istnieją tylko
dla Ciebie.

(Muzyka może być z piosenki ,,Tattoo" Loreen)

Gdy to nie pomaga to próbuję myśleć, że wciąż tu jesteś i obchodzimy Twoje urodziny. Niestety to odnosi odwrotny skutek do zamierzanego. Zamiast być szczęśliwy wracając do wspomnień, zanoszę się wielkim płaczem.

~Koniec~

Mam nadzieję, że się spodobało.

Kira :)

Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top