Wywiad z @camiscrow
Wywiad z camiscrows – graficzką w Smoczym Bractwie prowadzony przez AmeliaP14.
Zanurzona: Witam wszystkich! Tym razem mam zaszczyt przeprowadzić wywiad z camiscrows graficzki w Smocze_Bractwo. Jaką książką dzisiaj jesteś? Dlaczego to ona najlepiej odzwierciedla Twój dzisiejszy nastrój?
Cami: Hm, ciężko powiedzieć. Chyba najbardziej mnie odzwierciedla powieść “Gdyby nie Ty” autorstwa Colleen Hoover, gdyż sobota jest trochę cięższym dniem od pozostałych dla mnie.
Zanurzona: To trochę dziwne jak na ogólnie przyjęte normy, że w weekend się odpoczywa.
Cami: W sobotę mam bardzo dużo na głowie, jeśli chodzi o porządki, a dużo bardziej wolę ślęczeć nad nauką niż sprzątać.
Zanurzona: Zatem trochę Cię oderwę od obowiązków. (chichot) Skoro to dla Ciebie trudny dzień, to może porozmawiajmy o czymś przyjemnym? Co nazwałabyś swoimi atrybutami? To jest, jakie są Twoje pasje? Jakie przedmioty za ich sprawą towarzyszą Ci najczęściej?
Cami: Mam bardzo sporo pasji, lecz głównie staram się rozwijać w kierunku pisania, grafiki komputerowej oraz czytania. Z tego też powodu często jestem wpatrzona w komputer bądź w ciągi literek. Poza tym czasami także gram na keyboardzie i fotografuję.
Zanurzona: Rzeczywiście ogrom ciekawych pasji! Chyba przeważają u Ciebie, jak tak wymieniasz sprawy graficzne. Opowiesz nam może coś więcej o tym swoim zainteresowaniu. Do innych też jeszcze wrócimy.
Cami: Z chęcią. Grafiką zajmuję się mniej więcej już półtora roku. Tą zajawką zaraziłam się od mamy, gdyż kiedyś zajmowała się tym zawodowo. Nie zamierzam jednak wiązać z grafiką komputerową swojej przyszłości, raczej jest to dla mnie forma zabawy. Wgłębiłam się też w nią dlatego, że lubię mieć większość rzeczy po swojemu i chciałam sama sobie tworzyć okładki do opowiadań i nie tylko.
Zanurzona: Czyli oprócz tego, że masz talent, to jeszcze masz to we krwi! W takiej sytuacji nie spytam, czemu akurat stanowisko grafika wybrałaś sobie w Bractwie. To wydaje się oczywiste. Może zdradzisz nam, jak do niego trafiłaś i dlaczego w ogóle zdecydowałaś się dołączyć do zespołu?
Cami: Zdecydowałam się na objęcie owego stanowiska, gdy dowiedziałam się o rekrutacji do Smoczego Bractwa. Stwierdziłam, że czemu nie? W pierwszej chwili pomyślałam, że to może być dobra odskocznia od tworzenia tylko dla siebie i mogę poćwiczyć przy okazji projektowania okładek dla innych osób. I faktycznie tak jest. Bardzo dobrze się tutaj czuję, ogółem i w roli grafika.
Zanurzona: Myślę, że całemu zespołowi zrobiło się właśnie bardzo miło tak jak i mnie jako Przełożonej. A jak trafiłaś na samego Wattpada? Mówiłaś, że lubisz czytać, ale co jeszcze się do tego przyczyniło?
Cami: Wattpada dobre parę lat temu poleciła mi znajoma, z którą już niestety nie utrzymuję kontaktu. Gdy dowiedziała się, że piszę do szuflady, zaproponowała mi tę aplikację. Od razu zaczęłam publikować, choć aktualnie części moich starych dzieł już nie ma, ponieważ zostały napisane dawno temu i nie widziałam sensu trzymania na swoim profilu czegoś bardzo słabo napisanego. Rzadko kiedy przychodzi mi coś czytać, głównie jestem na Wattpadzie ze względu na pisanie i publikowanie swoich dzieł.
Zanurzona: W jakich gatunkach piszesz?
Cami: Dawniej były to kryminały, teraz tworzę tylko i wyłącznie w obrębie fantastyki, od fantasy aż po science-fiction.
Zanurzona: Opowiesz nam coś więcej o swoich dziełach? Skąd czerpiesz inspiracje? Co Cię motywuje?
Cami: Jasne! Aktualnie publikuję młodzieżowe opowiadanie science-fiction w klimatach postapo, z którego jestem ogromnie dumna. W tym tygodniu zaczęłam także planowanie serii fantasy o mrocznych, dworskich intrygach i planie zemsty uznanej za zmarłą młodszej córki królowej. Inspirację do swoich dzieł czerpię ze wszystkiego — książek, muzyki, filmów i seriali, częściowo z życia. Do mojej pracy zaś motywuje mnie przede wszystkim moje — skromne, lecz i tak cudowne — grono czytelników i chęć robienia tego w przyszłości zawodowo.
Zanurzona: Jak dobrze rozumiem, planujesz związać swoją przyszłość z pisaniem. Chcesz zostać pisarką, w znaczeniu osoby wydającej swoje dzieła?
Cami: Tak, jest to moje z największych marzeń od wczesnego dzieciństwa. Patrząc na to z punktu widzenia realistki, nie wiem, czy mi się uda, więc jakby nie wyszło mi w wydawaniu swojej twórczości, i tak chciałabym robić coś tym związanego – myślę o pracy jako dziennikarka bądź copywriterka.
Zanurzona: Trzymam kciuki, żeby udało Ci się wydać własne prace. A jeśli nie, to Twój przyszły zawód będzie zakładał między innymi przeprowadzanie wywiadów?
Cami: Dziękuję! Odpowiadając na zadane mi pytanie, tak, o ile byłoby to konieczne. Osobiście wolałabym się skupiać na pisaniu artykułów, lecz nie miałabym nic przeciwko rozmowom z innymi ludźmi w celu przeprowadzenia wywiadu.
Zanurzona: A co z fotografią? Planujesz rozwijać się w tym kierunku?
Cami: Jeśli chodzi o fotografię, to podobnie jak z grafiką, jest to forma luźniejszego spędzenia czasu, zabawa. Raczej nie zamierzam poszerzać swoich horyzontów w tym kierunku, pewnie przez coraz mniejszą ilość wolnego czasu będę musiała zrezygnować.
Zanurzona: Zatem życzę Ci, żeby czas nie ubywać Ci na tyle drastycznie. Z gry na keyboardzie też planujesz zrezygnować?
Cami: Dzięki. Z tego nie planuję zrezygnować, patrząc na to, że częściej gram na nim jedynie w okresie bożonarodzeniowym, uczę się wówczas kolęd. Na co dzień ograniczam się jedynie do luźnego grania.
Zanurzona: A zajmujesz się tym czysto hobbistycznie czy może pobierasz też jakieś lekcje?
Cami: Robię to czysto hobbistycznie. Bardzo fajnie się gra od czasu do czasu.
Zanurzona: Rozumiem. Muzyka często pozwala wyrzucić z siebie nawał różnych emocji. Też tak masz? Zdarza Ci się sięgać po instrument pod wpływem gwałtownych uczuć?
Cami: Tak, bardzo często mi się tak zdarza, to jest właśnie najlepsze podczas gry.
Zanurzona: Grywasz cudze utwory czy komponujesz? Tak na co dzień.
Cami: Jedynie swoje, nie bawię się w komponowanie. Moim zdaniem się do tego totalnie nie nadaję.
Zanurzona: Muzyka jest ważną częścią Twojego życia w takim razie, mam rację? A jakich utworów słuchasz? Poleciłabyś coś?
Cami: Zgadza się. Jeśli chodzi o mój gust muzyczny, głównie słucham popu, muzyki zagranicznej. Do moich ulubionych wykonawców należą między innymi Taylor Swift, Halsey, Lana Del Rey i Olivia Rodrigo.
Zanurzona: Same damskie głosy. Co Ci się w nich najbardziej podoba – w ich utworach?
Cami: Najbardziej w ich utworach podobają mi się historie opowiadane w tekstach, moim zdaniem jest to bardzo wyjątkowe. Zwłaszcza w przypadku Olivii Rodrigo i Taylor, które piszą niesamowite teksty piosenek.
Zanurzona: Skoro jesteśmy już przy historiach, to zdradzisz nam, jaka kryje się za Twoim nickiem? Skąd się on wziął?
Cami: Hmm... Pierwszą częścią nicku jest zdrobnienie mojego imienia, którym często posługuję się w internecie i nie tylko. Druga część wzięła się od mojej ulubionej książki, mianowicie “Szóstki Wron”, a dokładniej od oryginalnego tytułu, czyli “Six of crows”.
Zanurzona: "Szóstka Wron" to Twoja ulubiona książka, a masz jakąś znienawidzoną?
Cami: Poza lekturami szkolnymi nie cierpię niektórych powieści pióra Colleen Hoover, ponieważ często mają nietypową fabułę, przyznam, że trochę dziwną.
Zanurzona: Zatem jak wyobrażasz sobie dobrą książkę? Jakie kryteria u Ciebie decydują, gdy oceniasz czy pozycja Ci się podoba, czy też nie?
Cami: Jeśli o mnie chodzi, to z pewnością ciekawie poprowadzona fabuła, dobrze napisany i nieprzewidywalny wątek romantyczny, o ile w książce takowy się znajduje, przyjemny styl i główny bohater, który nie irytuje i nie sprawia, że ma się ochotę rzucić książką przez jego głupie zachowanie.
Zanurzona: A gdybyś miała powiedzieć, o czym byłaby Twoja wymarzona książka?
Cami: W tym przypadku to tak – ciężko mi dokładnie powiedzieć, ale z pewnością byłoby to młodzieżowe fantasy z wątkiem romantycznym “enemies to lovers”, a główna bohaterka zajmowałaby się szpiegowaniem lub czymś podobnym.
Zanurzona: I na koniec: gdybyś miała możliwość, to do jakiego świata książkowego i dlaczego chciałabyś się przenieść? I czy na stałe?
Cami: Myślę, że mogłabym się na stałe przenieść do Uniwersum Griszów, a tak dokładnie do miasta Ketterdam, ponieważ poza możliwością posiadania nieprzeciętnych magicznych zdolności mogłabym uczynić swoje życie jeszcze ciekawszym, przeżyć jakąś przygodę.
Zanurzona: O! Super wybór. Jeszcze tylko zapytam, czy chciałabyś coś przekazać naszym czytelnikom?
Cami: Chciałabym serdecznie pozdrowić wszystkich, którzy czytają ten wywiad.
Zanurzona: Przyłączam się do pozdrowień i dziękuję za wywiad, który, mimo że bez zbitych talerzy, był bardzo przyjemny.
Cami: Również bardzo dziękuję!
Smok Cami:
Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top