Wywiad z @AnnaZawia
Wywiad z AnnaZawia — patronką grupy Smocze_Bractwo, prowadzony przez AmeliaP14.
Zanurzona: — Dobry wieczór! Mam dzisiaj przyjemność przeprowadzić wywiad z AnnaZawia – patronką naszej grupy.
Mamy wdzięczną, wieczorną porę i to chyba idealna okazja na podsumowanie dzisiejszego dnia. Jak byś tak prosto miała określić – jakim kolorem się dzisiaj czułaś lub nadal czujesz?
AnnaZawia: — Witam! Cały dzisiejszy dzień zostanie zapisany pod patronatem czerwieni i czerni.
Zanurzona: — O! Ciekawy i wymowny wybór. Co Cię do niego skłoniło? Czemu nie na przykład fiolet?
AnnaZawia: — Haha... Już tłumaczę... Mimo że w swoich pracach graficznych/rysunkach uwielbiam wyrażać emocje poprzez nasycone kolory, to czerń jest takim, który działa na mnie uspokajająco, choć większości ciężko w to uwierzyć. Czerwień natomiast jest odzwierciedleniem obaw, frustracji, a w niektórych przypadkach taka właśnie barwa maluje się na mojej twarzy.
Zanurzona: — Rzeczywiście, przedstawiłaś dość nietypowe oblicze czerni. Wcześniej jednak wspomniałaś o pracach graficznych i rysunkach. Na Smoczym Bractwie można Cię spotkać także właśnie w okładkowni. Co zapoczątkowało twoją relację z kredkami i czy to one są Twoim ulubionym narzędziem przelewania emocji w obraz?
AnnaZawia: — Z kredkami? Hmmm... Na chwilę obecną ich nie używam, choć planuję to zmienić i rozpakować swój nowy nabytek 240 sztuk kolorów. Ulubionym narzędziem moich prac pozostają niezmiennie od wielu lat pędzle i farby. To one dawały i dają mi najwięcej radości. Niestety rzadko mogę się nimi nacieszyć, ponieważ wymagają poświęcenia sporej ilości czasu i cierpliwości. Dlatego też zaczęłam bawić się grafiką. Na @Smocze_Bractwo w okładkowni, można zobaczyć niektóre z moich projektów, a także zamówić nowe.
Zanurzona: — Czyli pędzle i farby można by nazwać takimi Twoimi atrybutami, tak?
AnnaZawia: — W pewnym sensie tak, choć, jak już wspomniałam, ostatnimi czasy mam z nimi znikomy kontakt. Jest za to kilka innych rzeczy, które wyróżnia mnie w tłumie. — Zaśmiała się.
Zanurzona: — Zatem jakie jeszcze przedmioty mogłabyś uznać za swoje znaki rozpoznawcze i dlaczego?
AnnaZawia: — Dobrze, że zapytałaś tylko o przedmioty... — Śmieje się. — Często można mnie zobaczyć w słuchawkach na uszach. Muzyka jest ze mną wszędzie: w domu, w pracy, na zakupach, przy zajęciach twórczych... Krąży w żyłach niczym nieodzowny element krwi. Bez niej świat stałby się nijaki i całkowicie pozbawiony wszelkich barw.
Zanurzona: — Oj, ciężko by mi było się z Tobą nie zgodzić, że świat bez muzyki to już nie świat. A jakich utworów najczęściej słuchasz? Poleciłabyś coś?
AnnaZawia: — Słucham głównie muzyki rockowej. Mam utworzonych kilkanaście list składanek, które włączam w zależności od nastroju, czy wykonywanego zajęcia. Jedna do pisania, druga, kiedy potrzebuję się uspokoić, inna, żeby wprawić się w melancholijny nastrój itd... Za to moim top 3 są takie zespoły jak: Linkin Park, Three Days Grace i Thousand Foot Krutch... Jest wielu innych, których doceniam i słucham na co dzień, ale oni już chyba na zawsze zostaną na czele mojej listy. Co mogłabym polecić? Właśnie dorobek tych wykonawców. Są niesamowici (oddaje im swoje czarne serducho).
Zanurzona: — Po takim poleceniu ciężko będzie po nich nie sięgnąć! Powiedziałaś, że piszesz. Możesz rozwinąć ten wątek?
AnnaZawia: — Co dokładnie chciałaby Pani wiedzieć? — Śmieje się cichutko pod nosem.
Zanurzona: — Wszystko! To znaczy, może zacznijmy od gatunku, który piszesz. Chyba że jest ich więcej.
AnnaZawia: — I tu zaczynamy wkraczać na grząski teren... — Zaśmiała się. — Jeśli chodzi o książki, to moja przygoda na Wattpadzie zaczęła się od 3-tomowego romansu/erotyka, który przechodzi poważne zmiany z dala od pilnych oczu czytelników. Wszystko zostanie zmienione po zakończeniu ostatniej części... W międzyczasie piszę też krótkie one-shoty na narzucone, przez poszczególne osoby, tematy. Gatunki są różne, ale każde z życiowym przesłaniem. Za kilka miesięcy pojawi się też nowa książka w klimatach thrillera.
Zanurzona: — O! Thriller, powiadasz? Zdradzisz nam nieco więcej? Zapewne Twoi fani już wprost nie mogą się doczekać!
AnnaZawia: — Niestety wszystkie szczegóły dotyczące tej realizacji, pozostaną jeszcze przez jakiś czas moją słodko-wytrawną tajemnicą…
Zanurzona: Śmieje się. — Zatem czekamy z niecierpliwością! Myślałaś kiedyś o wydaniu własnej książki? Co w ogóle było dla Ciebie bodźcem, by zacząć pisać ten thriller?
AnnaZawia: Składa się ze śmiechu. — Nie myślałam o wydaniu żadnej z opublikowanych już książek. Nadal uważam, że potrzebują masy poprawek, a co rusz nanoszę kolejne... Co do pisania thrillera (uśmiecha się znacząco wracając w pamięci do danej sytuacji)... — Uśmiecha się znacząco, wracając w pamięci do danej sytuacji. — Bodźcem okazała się jedna bliska mi osoba, która była ze mną od początku, do końca tej przygody, za co strasznie mocno jej dziękuję. To właśnie jej będzie dedykowana ta książka.
Zanurzona: — Rozumiem, że nie zdradzisz na imienia tej osoby?
AnnaZawia: — Niestety nie — zostanie anonimowa.
Zanurzona: — To wróćmy do tych poprawek. Mówiłaś o nich w kontekście swoich dzieł, ale gdybyś miała możliwość, moc naprawienia trzech, dowolnych zupełnie, rzeczy na świecie, to co byś zmieniła i na co?
AnnaZawia: — Jest wiele rzeczy, które chciałabym zmienić/poprawić, ale nikt nie ma mocy, aby to zrobić... Nie zatrzymasz głodu, cierpienia, chorób itp... Wystarczyłoby, gdyby ludzie zaczęli dostrzegać nie tylko czubek własnego nosa i zaspokajanie własnych potrzeb, a rozejrzał się wokoło siebie. Zmieniając jedną drobną rzecz obok, pomagając drobnym gestem pojedynczej nawet osobie, możemy sprawić, że świat stanie się bardziej znośny i przyjazny... To już by była wielka poprawa.
Zanurzona: — Bardzo piękne i dojrzałe słowa. Pozwól, że je podsumuję. Czyli Twoim zdaniem nuta bezinteresowności oraz wrażliwości na innych uczyniłaby świat lepszym i nie potrzeba do tego żadnej nadludzkiej mocy. A co w świecie, takim Twoim na co dzień napawa Cię nadzieją? Sprawia, że wierzysz, że może być lepiej?
AnnaZawia: — Ciężko wierzyć, że świat może być lepszy, jeśli widzisz codziennie niesprawiedliwość... Zostaje jedynie nadzieja, która też często jest wystawiana na próbę. W takiej sytuacji przydają się bliskie osoby, które wspierają, jeśli jest taka potrzeba... Milczą, kiedy trzeba jedynie kogoś u boku. Otrą łzy, gdy jest źle i przytulą ot tak bez powodu. Otworzą oczy na niektóre sprawy i zapewnią, że po każdej burzy zawsze wychodzi słońce... Przyjaźń, w moim przypadku, jest chyba najlepszym odpowiednikiem wiary w ludzi i lepsze jutro.
Zanurzona: — Jutro... Jak sądzisz, jak będzie ono wyglądało? Czy za pięćdziesiąt lat dojdzie do totalnego załamania klimatu czy, może ludzie sami bezpośrednio doprowadzą do swojej zagłady?
AnnaZawia: — Myślę, że ludzie sami doprowadzą do własnego upadku szybciej, niż jakiekolwiek zmiany odnotowywane w naturze.
Zanurzona: — A jakim Twoim zdaniem zjawisko społeczne najbardziej nam pod tym kątem zagraża?
AnnaZawia: — Nie rozgraniczałabym tej kwestii na poszczególne kategorie/zjawiska społeczne.
Zanurzona: — Rozumiem. Opowiedziałaś nam nieco o naturze ludzkiej, tak jak ty ją postrzegasz. W Twoich shotach bardzo często pojawiają się motywy związane właśnie z ludźmi.
A co mogłabyś nam powiedzieć o jakiś swoich innych działalnościach — prowadzisz jakieś związane ze wspomaganiem twórców? Oczywiście poza tym, że patronujesz naszej grupie.
AnnaZawia: — Tak — założyłam serwer na Discordzie "Moja Wyobraźnia", który powstał z myślą o każdym z nas. Ma na celu połączyć artystyczne dusze i głowy pełne wspaniałej wyobraźni. Nie trzeba być twórcą, aby znaleźć tam coś dla siebie. Chciałabym, aby każdy z nas udoskonalał swoje umiejętności, ale także, żeby odkrył skrywane jeszcze hobby... Znajdują się tam takie działy jak: rysunek, pisanie, muzyka, fotografia, kuchnia, a także miejsce na inne artystyczne pasje. Można się zareklamować, zaoferować swoją pomoc, podzielić opinią, lub wskazać niedoskonałości, na które warto zwrócić w przyszłości uwagę... Obecnie serwer jest młodziutki, bo ma niecały tydzień, ale już można zobaczyć na kanałach inspiracje, polecajki, a także oferty pomocy, z czego bardzo się cieszę.
Zanurzona: — Sądzę, że to doskonała inicjatywa. Nie tylko pewno wielu zainspiruje, ale także przyczyni się do zawiązania wielu pięknych więzi! Życzę, by jak najlepiej się rozwijała. Przeprowadzenie wywiadu z Tobą, to była czysta przyjemność. Czy chcesz jeszcze coś na koniec przekazać czytelnikom?
AnnaZawia: — Bardzo Ci dziękuję za te miłe słowa... Ten wywiad był dla mnie nowym doświadczeniem, które zapamiętam na długo... Z tego miejsca chciałabym podziękować jeszcze dwóm osobom, które są ze mną od początku powstania serwera i wspierają na każdym kroku: DarkChocolate i _kvba... Bez Was nie dałabym rady... — Przesyła uściski. — Czytelnikom chciałam podziękować za to, że jesteście ze mną i pomagacie radą i dobrym słowem. Przeżywacie wspólnie przygody bohaterów, co jest niesamowite... — Wysyła buziaki. — Życzę Wam wszystkiego, co najlepsze.
Zanurzona: — Myślę, że czytelnikom, mnie także, zrobiło się cieplutko na serduchach. Życzę Ci zatem powodzenia oraz weny do tajemniczego thrillera i dziękuję ślicznie za wywiad!
AnnaZawia: Kłania się nisko. — Dziękuję również. Cała przyjemność po mojej stronie.
Smok AnnaZawia:
Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top