Rozdział 7 - Turkus

Kamienny Ogon

Czerwone Oko wyzdrowiała. Jutro idziemy razem na patrol graniczny. Idą z nami Brzozowa Pręga i Kropkowany Powiew. A teraz czas do spania. W kooońcuuu.

- Wstaaawaaaaj - miał mokre futro. On już wiedział co się stało. Gdy otworzył oczy zobaczył Czerwone Oko, Brzozową Pręgę i Kropkowany Powiew.
- … - Zrobił minę typu *wkurw.exe*, gdy  wojownicy robili rizbawione miny, a jego siostra najbardziej.

Właśnie patrolowali granicę przy rzece, gdy nagle Czerwone Oko i Kropkowany Powiew nastawili uszu. Czemu oni mają taki dobry słuch >:|?
Po chwili wpomnieni powyżej pobiegli w stronę rzeki, a pozostali dwaj wojownicy za nimi.
- Co jest? - zapytał Kamienne Futro.
Tamci bez słowa szukali czegoś wzrokiem po rzece. Nagle Czerwone Oko wskoczyła do wody. Kamienny Ogon chciał wskoczyć za nią, ale jedynie ona i Złocista Gwiazda potrafili pływać. Po chwili wynurzyła się. Trzymała coś w pysku… To był jakiś kot! Czerwone Oko wyszła na ląd i położyła kota na ziemii. Była to kotka. Miała złoto - rude długie futro.
Po chwili kotka zaczęła się krztusić i wypluwać wodę. Miała jedno bursztynowe, a drugie turkusowe oko. Chwilę potem wykrztusiła całą wodę. Czerwone Oko w ciszy wzięła kotkę za kark i poszła do obozu, dawając znak ogonem, aby dalej patrolowali. Kamienne Futro uznał, że kotka sobie poradzi. Poszli dalej wzdłuż granicy zostawiając oznaczenia zapachowe. W drodze powrotnej do obozu Kamienne Futro myślał kim mogła być kotka.
Gdy wrócili do obozu zastali tam kotkę, Złotą Gwiazdę, Sosnową Skórę i Czerwone Oko, którzy rozmawiali.
Podeszli do grupy i powiedzieli przywódcy.
- Granice są czyste. - Kamienne Futro popatrzył na kotkę.
- Jak się nazywasz?- spytał.
- Nazywam się Turkus.

Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top