Epilog
Samochód zajechał przed dom. Natalia wyjęła walizkę z samochodu i stanęła przed domem. Chociaż trudno było jej wyjeżdżać, miło było było wrócić do domu. A na ranczo przyjedzie w przyszłym roku. Kto wie, może nawet w ferie?
Tata otworzył drzwi i wziął walizkę dziewczyny, a ona powoli wkroczyła do domu, zostawiając drzwi otwarte.
Zobaczyła mamę siedzącą przy stole, nerwowo piszącą jakiś list.
- Już jesteście... - Powiedziała gdy podeszłam do stołu.
- Tak Mamo.
Tata usiadł obok niej.
- Kochanie - zaczął. - Mamy dla ciebie wiadomość.
- Dostaliśmy z tatą pracę za granicą...
- Gdzie? - Zapytała nerwowo dziewczyna.
- W nowej holandii.- odpowiedział tata, unikając kontaktu wzrokowego.
- Ale super! Dawno nie byliśmy razem za granicą.
- Niestety... Nie możemy ciebie zabrać. - oznajmiła mama.
Na twarzy Natalii pojawiło się rozczarowanie. Od dawna marzyła o rodzinnym wyjeździe.
- Pojedziesz do dziadka na wieś i...
Tacie przerwało ciche rżenie.
Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top