Top Model w wersji skoczkowej
Zbliżała się godzina 18:30. Kamil właśnie zakładał buty i kurtkę. Miał wychodzić, kiedy zadzwonił telefon. Polak przez kilka sekund zastanawiał się, gdzie go położył. Rozejrzał się po całym pokoju i nie było go w zasięgu wzroku. Postanowił jednak zignorować dźwięk komórki i po prostu udać się przed hotel.
Na miejscu spotkania nie było nikogo. Kamil rozejrzał się po całej okolicy, ale nie było tam żadnej żywej duszy. Postanowił wrócić do hotelu, kiedy znikąd pojawiła się norweska dzicz na czele z Andersem Fannemelem, która niemal stratowała Kamila na śmierć. Nie udało mu się ustać starcia z Norwegami, a konkretnie z jednym. Wyraźnie wstawieni pomogli wstać Stochowi i Fannemelowi.
Następnie przeprosili go i spytali się, czy Żyła organizuje jakieś melo. Nie od dzisiaj wiadomo, że najlepsze imprezy zakrapiane są u Piotrka Żyły, a kiedy towar załatwi Laniszek i do zabawy dołączą się Norwegowie to po prostu żyć nie umierać. Znaczy się umierać na drugi dzień. Nie pozwolili nawet Kamilowi dojść do słowa i zaciągnęli go do Piotrka Żyły i po drodze zahaczyli po „eliksir żywotności", czy jakoś tak od Laniszka. Nikt nie znał składu tego specyfiku, ale chyba lepiej było nie wiedzieć z czego to jest. Traf chciał, że Żyła miał ukrytą pod łóżkiem skrzynkę wódki dla Morgensterna, ale stwierdził, że Austriak czekał 3 lata, to może poczekać jeszcze trochę. Trzeba przecież wspomóc spragnionych kolegów z Norwegii.
Balowanie zaczęło się niewinnie jak na Norwegów, ponieważ postanowili urządzić rozbieraną wersję Top Model, jako jurora wytypowali gospodarza i postanowili zadzwonić po Słoweńców i Niemców, żeby wytypować pozostałych trzech sędziów i kilku zawodników. Nie trzeba było ich długo przekonywać, ponieważ jak usłyszeli, że jest melanż u Piotrka to od razu przybiegli, po drodze zgarniając Simona Ammana, Romana Koudelkę i w sumie kogo się da. Po długich naradach ustalili listę jurorów i modeli.
Jurorzy:
· Piotr Żyła
· Severin Freund
· Peter Prevc
· Anders Fannemel
Modele:
· Andreas Wellinger
· Richard Freitag
· Simon Amman
· Daniel Andre Tande
· Kenneth Gangnes
· Jurij Tepes
· Domen Prevc
· Dawid Kubacki
· Kamil Stoch
· Gregor Schlierenzauer
Prowadzącym zaś został Lanisek. Nie trzeba mówić, że dwóch jurorów już miało swój typ i zacierało rączki z radości, że zobaczy powiedzmy to tak ciało Kamila w pełnej okazałości. Oczywiście Stoch nie był szczęśliwy, ale po przekonywaniu przez Piotrka się zgodził. Przecież ktoś musi bronić honoru gospodarza, znaczy Polski. Pomijając szczegóły takie jak:
· Striptiz Daniela i Kennetha na stole jury (chyba chcieli podnieść swoje szansę na wygraną).
· Recytowanie poematów na cześć gospodarza i jurora przez Wellingera ubranego tylko w bokserki w serduszka (czy to coś oznacza?).
· Taniec na rurze z butelką ulubionej wódki Piotrka Żyły i śpiewanie hymnu Niemiec przez Richarda Freitaga.
· Rzucenie się pijanego duetu Freund/Prevc na Kamila, aby zapobiec zdjęciu paska od spodni przez Stocha, w celu obrony jego cnoty.
· Błaganie Dawida Kubackiego o dodatkową flaszkę wódki, bo mu szczęśliwa wiewiórka zaginęła, a on nie może bez niej żyć.
· Wyznanie miłości Andersowi Fannemelowi przez Laniska (nie chcecie wiedzieć jakie deklaracje miłosne padały, uwierzcie nie chcecie).
· Bójka pomiędzy Gregorem Schlierenzauerem i Domenem Prevcem o to kto ma więcej fanek.
· Konkurs długości pomiędzy Simonem Ammanem a Jurijem Tepesem (już wy wiecie o jaką długość chodzi).
To konkurs przebiegł bez większych incydentów. Ku rozczarowaniu niektórych nie wygrał Kamil, a Andreas Wellinger, ponieważ spitemu jury spodobały się bokserki Niemca. Drugie miejsce zajął Richard Freitag, za umiejętne wykorzystanie rekwizytu. Dopiero trzeci był Kamil, ponieważ uznano, właśnie nie wiadomo, co uznano, bo jurorzy byli już tak spici, że stwierdzili, że Stoch jest trzeci i skoro mówią, że jest trzeci to tak musi być.
W każdym razie na konkursie Top Model nie zakończyli. Postanowili urządzić konkurs, kto więcej wypije, został on nierozstrzygnięty, kiedy ostatni najwytrwalszy uczestnik (Piotrek Żyła) padł nieprzytomny pod stół, po wypiciu trzech O,5 litrowych butelek żołądkowej.
Niektóre osoby jednak miały rano po przebudzeniu nie miłą niespodziankę. W sumie to konkretnie Kamil, ale nie tylko, bo ktoś w drugim końcu pokoju się darł, żeby ten zboczeniec z niego zlazł i nigdy więcej go nie dotykał. Wracając jednak do Kamila. Polak obudził się, ponieważ poczuł jak ktoś go obejmuje. Kiedy się otworzył oczy, zobaczył, że obejmują go dwa półnagie ktosie – Freund i Prevc. Zdezorientowany Kamil próbował sobie przypomnieć jak to się stało, że znalazł się w ich uścisku. Niestety lub stety dla niego nic nie pamiętał...
----------------------------------------------
Zostawiłam w wersji oryginalnej...
Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top