Johanson/Żyła
- Propsy, Piter... Udało ci się rekord Polski poprawić.
- Hehe. Zasługa papryczki chilli od burmistrza Wisły.
- Masz może pożyczyć trochę?
- Towar mają Słoweńcy...
- Dilują tylko majerankiem, a ja potrzebuję lepszego towaru...
- Stare skarpetki Kamila mogę dać.
- Nie o to chodziło...
- Moje bokserki... sznurówki...
- To nie to...
- Okulary Dawida lub wkładki Maćka...
- To ja wezmę te majtki.
- Sznurówki...
- Jak zwał tak zwał.
- Deal.
------------------------------------------
Czy tylko mi się wydawało, że Kraft dupą szorował po zeskoku? Kto przebije moją babcię? Ona do Papy Kota podczas skoku Maćka powiedziała; "Zamknij ryja, bo go rozpraszasz", a Hofera tak zezwała, gdy Kamila z beli zdjęto, że słowo "stary chuj" można uznać za komplement. Pozdrawiam.
Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top