Fannemel/Forfang
Ściskam cię.
Uratowałeś nasz medal.
Srebro zawiśnie na naszych szyjach. Metal szlachetny, aczkolwiek do złota mu brakuje.
Ale cóż z tego.
Ty jesteś moim złotem.
Słońcem i księżycem.
I srebrnym sznurem gwiazd.
I bukietem róż, z których wyjmujesz kolce, by mnie nie poraniły.
Śpiewem ptaków.
Prawdziwą symfonią ptasich brzmień.
Oceanem marzeń.
Pustynią łez.
Pocałunkiem duszy.
Pokarmem myśli.
Wodą serca.
Moim medalem, który wisi na mojej szyi i opada na moje serce.
-----------------------------------
Dla cukiereczekstilesa. Twoje osobiste arcydzieło. A ja właśnie robię zwiastun do mojego osobistego arcydzieła, którym pochwalę się później.
Pozdrawiam.
Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top