♦23: Kółko I Krzyżyk♦

Haha.

Graliśmy w to chyba w każdym możliwym miejscu.

Na lekcjach, w kawiarni, na przystanku autobusowym, u mnie, u Ciebie, w kościele, w autokarze, na dachu...

Wszędzie.

Ja zawsze wybierałam Kółko, a Ty Krzyżyk.

Nigdy to się nie zmieniało.

Chyba było oczywiste, że to Ty wygrywałeś więcej razy. Miałeś metody, których nie chciałeś mi zdradzić. Mimo to i tak próbowałam.

Zauważyłam, że dalej w to gramy.

Ja zataczam wokół Ciebie Kółko. Nie wyrzucam Cię z głowy, bo nie potrafię. Wciąż jesteś ważną częścią mojego nudnego, pozbawionego sensu życia.

A Ty? Postawiłeś na mnie Krzyżyk.

Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top