Shut up | Morgenzauer

Zszedłem do salonu i przyjrzałem się mojej rodzince. Siedzieli na kanapie, Lilly oglądała bajkę, Winx o ile dobrze kojarzę, a Gregor siedział z laptopem na kolanach. Stanąłem za kanapą i patrzałem  w ekran, a w mojej głowie zrodził się plan podrażnienia Gregora, chociaż to było ryzykowne.
- Pasowałby ci taki kolor - nachyliłem się i powiedziałem do Gregora, gdy na ekranie pojawiła się różowowłosa postać. Podniósł wzrok na telewizor
- Jaki? - zapytał, bo zmieniła się scena
- Taki - powiedziałem, gdy ponownie było zbliżenie na bohaterkę w różowych włosach.
- Mówisz? Muszę się nad tym zastanowić - odpowiedział poważnie.
- Oczywiście. Będzie idealnie podkreślał twoje gejostwo - oznajmiłem z powagą.
- Odezwał się stuprocentowy hetero- prychnął - w takim razie ja proponuję dla ciebie taki kolor - wskazał na postać w rudych włosach
- Ja jestem bi kochanie - posłał mi nienawistne spojrzenie - A dlaczego taki?
- Ale w homoseksualnym związku. Bo rude jest wredne i nie można mu ufać, tak jak tobie
- Wciąż, nie jestem gejem. O wypraszam sobie, wcale nie jestem wredny. Teraz to ty jesteś wredny - oburzyłem się.
- Ja? Niby kiedy? - zapytał z udawanym zdziwieniem.
- Kiedy stwierdziłeś, że nie można mi ufać
- Ale to ty zacząłeś naśmiewać się z mojego gejostwa.
- No bo jesteś moim gejuskiem.
- Nienawidzę cię Morgenstern, idę poszukać kogoś normalnego do związku - odłożył laptopa i wstał z kanapy, ale nie zdążył odejść, bo złapałem go za przedramię i przyciągnąłem do siebie.
- Chodź tu do mnie moja drama queen - położyłem mu dłonie na biodra.
- Nie jestem drama queen - obruszył się. Wtedy podeszła do nas Lilly
- Mogę też się przytulić?
- Jasne - objąłem ich obojga - Moje dwie księżniczki.
- Morgenstern! Weź ty już się dzisiaj zamknij!

Witam!
Andrzej wygrał kwalifikacje, ojojoj jak pięknie jak magicznie !!!

Dlatego wlatuje taki luźny morgenzauer
Trzymajcie się!

Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top