Why | Pranisek
- Jesteś pewien? - zapytał Anže, gdy dowiedział się, że Cene kończy karierę. Było mu przykro, że jego ukochany nie będzie już skakał.
- Tak, jestem pewien. Chcę iść na studia - potwierdził Cene.
- Ale przecież... Miałeś życiowy sezon, jesteś jeszcze młody, przecież śmiało mógłbyś skakać przez jeszcze jakieś 10 lat. A studia mogą poczekać - patrzył na niego z jakąś nadzieją w oczach, że może jeszcze zmieni zdanie.
- Tak, wiem. Jednak to chyba nie jest to, co chcę robić. Poświęciłem dużo dla tego sportu, wystarczy
- No dobrze. Wiesz, że będę cię wspierać niezależnie od twojej decyzji, kochanie - Lanisek uśmiechnął się. W końcu chciał dla niego jak najlepiej.
- Wiem. I za to dziękuję - Prevc naprawdę to doceniał i starał się odwdzięczyć tym samym.
- Będzie smutno bez ciebie na skoczniach - westchnął ze smutkiem.
- Dasz radę - uśmiechnął się - przez tyle lat dawaliście
- Cenuś... Nawet jeśli nie skakaliśmy na tych samych konkursach to jakieś treningi, czy w inny sposób mijaliśmy się. A poza tym skaczemy razem odkąd pamiętam, od dziecka. Nie wyobrażam sobie teraz skakać bez ciebie - Anže prawie miał łzy w oczach.
- Kochanie - Cene przytulił go - Przyzwyczaicie się. W końcu nie jestem Gregorem, legendą czy Richardem albo Severinem, którzy dużo osiągnęli. Ja nie osiągnąłem prawie nic - westchnął.
- A srebro olimpijskie? Ja go nie mam - uśmiechnął się.
- Ty masz medal mistrzostw świata, masz medal mistrzostw świata w lotach, masz miejsca na podium, nawet wygraną pucharu świata. Osiągnąłeś dużo więcej niż ja - uśmiechnął się. Był z niego dumny.
- No tak, niby coś tam zdobyłem, ale najważniejszym co dały mi skoki jesteś ty - Cene był jego najcenniejszą nagrodą.
Prevc wzruszył się słysząc to
- Czuję tak samo. To ty jesteś moim największym osiągnięciem - uśmiechnął się.
- Jedyny minus to taki, że nie będziemy się już tak często widywać.
- Racja. Teraz będziemy widywać się tylko w domu, kiedy nie będziesz na zawodach czy zgrupowaniach. Ale jakoś damy radę. Musimy. Poza tym będziesz miał największego fana kibicującego ci z domu i skupiającego całą uwagę na Tobie - zaśmiał się
- Dziękuję. Chciałbym, żebyś dalej skakał, ale najważniejsze, abyś ty był szczęśliwy - powiedzial wzruszony. To się dla niego liczyło najbardziej.
Cene wiedział, że jego życie teraz się zmieni, jednak był gotowy na to. Chciał spróbować w życiu czegoś innego. Czekał na nowe wyzwania, na nowy rozdział w życiu. Już bez skoków.
Witam po przerwie!
Jako, że Cene postanowił zakończyć karierę, i jest jednym z moich ulubionych skoczków, dlatego musiałam coś o nim napisać. Nie wiem czy ktoś tu jeszcze jest i to czyta ale wleciał.
Trzymajcie się
Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top