49. Ryoyu Kobayashi x Weronika
Dla lapprehension
Weronika wbiegła w objęcia Ryoyu, trzymając się go jak najmocniej potrafiła. Nadal nie mogła uwierzyć, że jej najlepszy przyjaciel sięgnął po kryształową kulę i wszystko co było możliwe.
- Jestem z Ciebie taka dumna! Nie mogę nadal uwierzyć, że to sen- Japończyk przytulił się mocniej do polki i pogłaskał ją po włosach
- Bardzo się cieszę wer-chan. Poza tym muszę Ci jeszcze coś powiedzieć- Weronika oddaliła się od czarnookiego i spojrzałam głęboko w oczy. Widać było, że się czymś bardzo stresuje- Więc, przyjaźnimy się ze sobą długo, dużo za długo. Nie zrozum mnie źle, nie mam złych zamiarów, po prostu...ah powiem prosto z mostu. Suki dayo*!! Suki, suki, suki! Kiedy się koncentrowałem przed skokiem, zawsze myślałem o Tobie. Chciałem, abyś była najszczęśliwszym kibicem, jaki może istnieć. Zrozumiem, że możesz mieć kogoś innego na boku, ale mogę być zdołowany, mogę być torturowany, ale nigdy, PRZENIGDY nie przestanę Cię kochać- Polka stała w osłupieniu z oczami większymi, niż pięć złoty. Starała się coś powiedzieć, ale strach wziął górę i uciekła w stronę hotelu. Ryoyu chciał za nią pobiec, ale tłum dziennikarzy nie pozwolił mu nawet zobaczyć, w jaką stronę uciekła.
Po skończonych wywiadach, Kobayashi wrócił do pokoju hotelowego i zaczął się powoli pakować na wylot, który miał być wcześnie rano. Nie mógł jednak niczego robić w spokoju ze względu na wydarzenie, które wydarzyło się po zakończeniu sezonu. Nadal nie może wymazać widoku uciekającej niskiej i drobnej osoby, której powiedział, że ją kocha.
Nagle usłyszał lekkie pukanie do drzwi. Japończyk podszedł do nich i delikatnie uchylił. W drzwiach stała Weronika, która niespodziewanie wskoczyła mu w ramiona i namiętnie pocałowała.
- Ja Ciebie też kocham! Przepraszam, że wtedy uciekłam, ale miałam za dużo myśli, aby Ci odpowiedzieć. Poukładałam wszystko na spokojnie i ja też chcę z Tobą być. Kocham Cię, kocham, kocham, kocham- Ryoyu szeroko się uśmiechnął do zielonookiej i ponownie złączył ich usta, tym razem dodawając nieco więcej pikanterii i przygryzając wargę. Dziewczyna wysłała zachęcające spojrzenie kładąc ręce na klacie chłopaka. Chwyciła dekolt jego koszuli i pociągnęła do sypialni.
- Ale to tak od razu ? Czy aby nie za szybko ?
- Wiesz...są przypadki, gdzie nawet przyjaciele lądują w łóżku, więc się nie czepiaj, proszę- Brunet się uśmiechnął w jej stronę i pozwolił się uwieść w pełni.
Na początku były niewinne pocałunki, następnie napięcie rosło, a wraz z nim namiętność, jaka występowała u młodzieńców. Ryoyu zszedł trochę niżej i zaczął całować szyję Weroniki i zostawiał za sobą mocne malinki. Kolejnym przystankiem jego trasy było ucho dziewczyny, które okazało się wrażliwym punktem i powodował lekkie dreszcze wokół ciała polki. Dziewczyna chwyciła twarz chłopaka i ponownie złączyła ich usta, dodawając język, i jednocześnie się rozbierać.
Para była już kompletnie naga. Weronika czuła mocne ściskanie na jej pośladkach, zaś Ryoyu ból z powodu mocnych pociągnięć za włosy przez polkę. W momencie, kiedy Japończyk miał już przerzucić Polkę na plecy i w nią wejść, ta usiadła i zaczęła wkładać penisa Ryoyu w swoją pochwę, wydawając przy tym delikatny jęk
- *jęk* Ryoyu, możesz zacząć- niczego nieświadomy zaczął poruszać swoimi biodrami. Wzrok bruneta, jak i dziewczyny robił się zamglony. Chłopak ściskał uda Weroniki, a ona wyginała się wszędzie, gdzie była opcja.
Nagle temperatury obydwojga zaczęły drastycznie wzrastać. Jeden jęk robił się głośniejszy od drugiego, z czół zaczął im spływać pot, a oddech coraz szybszy. Ryoyu ścisnął uda, jak najmocniej mógł i spuścił się w dziewczynę, zaś ona mocno wygięła się w łuk, a następnie upadła na klatę chłopaka.
- My...Myślisz, że nikt nas nie usłyszał ? - Zapytał Japończyk
- Hahaha...chciałbyś. Jutro wszyscy będą gadać o tym, tak samo jak rok temu gadali o Kamilu i Ewie
- Może i będziesz miała rację, a teraz radzę Ci jakoś wstać, bo musimy kontynuować pakowanie- Ryoyu pocałował zielonooką w czoło i przyłożył jej głowę do swojego serca.
.....................................................
* Suki - kocham Cię
Echa, Echa, Echa'palante!! Pozdrawiam tych, którzy oglądają RuPaul's drag race, bardzo gorąco polecam. Trochę mnie tu nie było, ale jestem. Jeśli chodzi o to ile jeszcze będzie działów +18 odpowiem, że jeszcze trochę ich będzie, tak samo jak zamówień, a następnie biorę się za pisanie własnych shotów, po czym za jakiś czas znowu ogłoszę dział z zamówieniami. Zamówienia nadal będą otwarte i od czasu do czasu pojawi się dział z zamówieniem. Zamówienia można również pisać na pv, a ja je zapisze na magicznej liście, którą jest mój zeszyt od fizyki, bo tam nic nie piszemy i będzie czekać, aż zostanie wykonany. To na tyle na dzisiaj. Do zobaczenia
~Prochi ♥
Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top