35. Tandellinger [+18]
Dla xnvtvlvx
Spędzałem dzisiaj bardzo przyjemne po południe razem z Danielem, ale samo kino mi nie starczyło, chciałem czegoś więcej. Norweg skupiał się na graniu w Fifę, pomyślałem, że czemu by mu trochę nie przeszkodzić.
- Hej skarbie- Pocałowałem mocno Blondyna napierając lekko na jego krocze
- Co takiego robisz ?
- Nie widzisz? Gram- Nie podobał mi się ton w jakim mi odpowiedział. Był taki suchy, że nawet woda z Oceanu Spokojnego by nie pomogła
- Wiesz, że nie lubię jak się do mnie odzywasz takim tonem, zwłaszcza, że odzywasz się tak do mnie już tydzień co mi się nie podoba.
- No i co z tego ? Ukarasz mnie czy co ? - Trafił w dziesiątkę! Zbliżyłem się do jego szyi i zacząłem ją lekko całować. Chłopak wydawał z siebie lekkie odgłosy, a mnie to satysfakcjonowało coraz bardziej. Z czasem lekko zacząłem ją lizać i zasysać pozostawiając małe malinki- Andreas...proszę przestań, nie mogę się skupić
- O to chodzi. Nie zwracałeś na mnie uwagi przez cały tydzień, więc jestem zmuszony Cię ukarać za twoje zachowanie. Chyba nie będziesz miał nic przeciwko, jak zbliżę...się...do...twojego...ucha- lekko podgryzłem płatek ucha Daniela i lizałem jego wnętrze. Gra nie szła mu najlepiej, ale nie chciał jej przerwać, zaś ja dalej się skupiałem na okupowaniu szyi Norwega.
Daniel dalej grał, natomiast ja pragnąłem go coraz bardziej. Rozpiąłem mu rozporek od spodni i polizałem jego członka przez bokserki
- Nie! Andreas, nawet się nie...waż- Spóźnił się. Pozbyłem się jego bielizny i włożyłem go do swoich ust, liżąc go i delikatnie gryząc- Prz-przestań, proszę *wydech* już przerywam
- Nie przestanę dopóki nie spuścisz się w moich ustach. Czekaj cierpliwie- Robiłem loda Danielowi jak najlepiej potrafiłem, krople jego spermy lądowały w moim gardle, a jęki, które wydawał ukochany były muzyką dla moich uszu.
- A-Andi...- Doskonale wiedziałem o co chodzi. Połykałem każdą kroplę, którą wydzielał z siebie Daniel, była smaczna jak nigdy
- Nawet dobry jesteś, ale to jeszcze nie koniec kary. Jesteś dzisiaj skazany na moje usługi kochany- Danny zrobił duże oczy, a następnie uśmiechnął się uwodzicielsko i puścił oczko w moją stronę
- Dobrze mistrzu. Prowadź- Chwyciłem Norwega za kołnierz prosto do sypialni, gdzie następnie go rzuciłem i obezwładniłem kajdankami.
- Zanim poczujesz mnie w sobie, musisz jeszcze trochę pocierpieć- Wyjąłem z szuflady wibrator. Niebieskooki się widocznie przestraszył i chciał uciec, ale go powstrzymałem ostrym pocałunkiem- Połóż uda na moich ramionach i się zrelaksuj. To nie będzie bolało- Jak powiedziałem, tak uczynił. Włożyłem wibrator w Daniela i na początek włączyłem najmniejsze wibracje. Widziałem jak Danny jest tym zadowolony. Uznałem, że nie będzie miał nic przeciwko, jak podkręcę trochę. Teraz było inaczej. Teraz Norweg mocno się skwasił i zaczął wydawać z siebie głośnie krzyki, można było zauważyć jego erekcję, która nadeszła bardzo szybko, chwilę później już doszedł, a sperma z niego wytrysła jak z wodospadu.
- Jesteś gotowy na drugą rundę- Lekko przerażony spojrzał na mnie i przytaknął.
Jednym, mocnym ruchem wepchnąłem się w Daniela i zacząłem się mocno poruszać. W jego oczach było widać tylko biały fragment. Spojrzałem na niego i pocałowałem, zaczynając taniec języków. Podrgryzł mi bardzo mocno wargę, a ja wydałem z siebie pomruk. Chwilę później, Daniel dzisiaj doszedł już po raz 3, a ja dopiero się zbliżałem do swoich granic
- Andi, we mnie...proszę- zrozumiałem przekaz, zbliżałem się do dojścia, Daniel mnie do siebie przyciągnął i znowu złączyliśmy swoje usta, a ja oddawałem swoje ciepło miłości mojego życia.
Upadłem na klatę Norwega i się mocno przytuliłem, od jego ciała biło ciepło, a klata była cała spocona, tak samo jak włosy
- Tak się kończy, jak się mnie ignoruje przez cały tydzień
- Wiesz...ja mógłbym mieć takie kary codziennie
- A weź się zamknij...
.........................................
NIE WIEM CZY ZNOWU TROCHĘ NIE PRZEGIĘŁAM, ALE WYDAJE MI SIĘ, ŻE NIE XD Mam nadzieję, że wam się spodobało. Jestem trochę zdenerwowana tym, że odwołali kwalifikacje, ale cóż...to jest Finlandia, a Finlandia= wiatr. Mam nadzieję, że jutro cały konkurs przebiegnie sprawnie. Do zobaczenia.
~Prochi♥
PRZY OKAZJI POCHWALĘ SIĘ OWOCEM MOJEJ NUDY NA HISTORII (TAK, WIEM, ŻE NAJŁADNIEJ NIE RYSUJĘ ALE SIĘ STARAŁAM XD)
Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top