20. Stollinger [18+ BDSM]
UWAGA!
JEŚLI NIE LUBISZ AŻ TAK MOCNYCH SCEN EROTYCZNYCH TO NIE CZYTAJ TEGO, ALE JEŚLI ZDECYDOWAŁEŚ SIĘ ZOSTAĆ TO ŻYCZĘ MIŁEGO CZYTANIA ^●^
....................................
Letnie Grand Prix było nieudane dla Andiego, cały czas chodził zrezygnowany, ale ja już miałem pomysł, jak go pocieszyć. Udałem się do pobliskiego sex-shopu i kupiłem parę zabawek, które pomogą nam w dzisiejszych igraszkach.
- Cześć skarbie, jak się udał trening ?- Niemiec popatrzał na mnie litościwym wzrokiem i zrezygnowany przytulił się mocno do mnie, wylewając pojedyncze krople łez na moją bluzę
- Kamil, ja... ja nie wiem co się ze mną dzieje. Mam kryzys formy, z którego nie umiem wyjść. Każdy trening sprawia dla mnie wielkie wyzwanie, a dobry skok u mnie graniczy z cudem. Ja nie wiem co już robić. Zaczynam wątpić, że kiedyś wrócę do formy sprzed Pyeongchang, gdzie po prostu czułem się, jak nowonarodzony. Teraz czuję się jak jakiś 40-letni facet, który nie ma już sił na nic- Po tych słowach, Andreas rozpłakał się jeszcze bardziej. Poklepałem go delikatnie po plecach i zacząłem go pocieszać
- Już dobrze, na zimę znowu będziesz tym wielkim Andreasem Wellingerem, który zdobył złoto na Mistrzostwach Olimpijskich, wierzę w to- Odczepiłem od siebie blondyna i lekko musnąłem jego usta i kciukiem otarłem jego łzy z policzków. Były takie ciepłe.- co byś powiedział na ciepłą, wspólną kąpiel ?- chłopak od razu się uśmiechnął i przyparł na propozycję. Od razu udał się do łazienki naszykować wszystko, ale nie domyślał się paru rzeczy.
Gdy Andreas szykował kąpiel, ja z reklamówki wyjąłem knebel i kajdanki. Podszedłem do łazienki, by zobaczyć, czy chłopak jest gotowy. Niemiec z nagim torsem stał przed wanną i chyba mnie zauważył, bo posłał kuszący uśmiech. Uchyliłem delikatnie drzwi i uśmiechnąłem się w ten sam sposób, co niebieskooki. Andreas powolnym krokiem wchodził do wanny, a ja zza pleców wyjąłem kajdanki.
-S-skarbie ? C-co ty planujesz- widać było, że Andi był speszony tą propozycją, gdy na jego policzkach pojawiły się wielkie rumieńce, a jego oczy mocno się zaszkliły
- A taką niespodziankę, dla nas dwóch, chciałbyś może ?- Niemiec szeroko się uśmiechnął i pokiwał głową na tak- Dobrze, więc czekaj tutaj, a ja się naszykuję- Posłałem chłopakowi buziaka zdejmując przed nim koszulę, a reszty już nie musiał oglądać.
Wchodząc do łazienki kręciłem kajdankami między palcem, a knebel trzymałem w ręku
- Jesteś gotowy ?- Wellinger rozłożył swoje uda i ręce, dając sygnał, że jest gotowy. Włożyłem mu knebel to ust, a jego dłonie spiąłem kajdankami. Na początku zacząłem od szyi, wessałem się w nią, jak pijawka w ludzką skórę, przygryzając mu ją mocno. Cała jego szyja była w malinkach i śladach ugryzień, sięgałem coraz niżej, kolejną stacją było zasysanie mu delikatnie sutków, druga ręka masowała mu członek. Nieziemsko mnie podniecały jęki chłopaka, jego nogi rozkopywały się po całej wannie.
W końcu uznałem, że wanna jest dla nas za mała, zwłaszcza w tej chwili. Przestałem na chwilę sprawiać przyjemność mojemu ukochanemu, spojrzałem na niego na chwilę. Niemiec był bardzo czerwony, a jego oczy wyglądały jakby były ze szkła, z którego leciały malutkie kryształki. Polizałem jego poliki i wziąłem na ręce zanosząc go do sypialni, gdzie rzuciłem chłopaka na łóżko i kontynuowałem dalej okupowanie jego sutków. Blondyn głośno krzyczał, ale nie mógł wydać żadnego znaku, że chce już punkt kulminacyjny. Wielka szkoda, że musi jeszcze trochę się nacierpieć.
Ponownie na chwilę przestałem lizać jego sutki i poszedłem do kuchni po kostki lodu. W sypialni, Andreas zrobił jeszcze większe oczy, które mówiły ,,dosyć'', ale w tej chwili nie ma ze mną tak łatwo, włożyłem jedną kostkę do ust i smarowałem nią napięty brzuch chłopaka. Andi starał się wypluć knebel i powiedzieć, żebym wchodził. Uniosłem twarz i przybliżyłem kostkę do jego rozpalonych kości policzkowych. Z oczu Niemca zaczęły lecieć ponownie łzy, a jego oddech coraz bardziej przyspieszał, a członek zaczął spinać się coraz wyżej. Mogłem po nim poznać, że już nie wytrzymuje, ale zanim dojdziemy do punktu kulminacyjnego, wyplułem kostkę lodu z ust i zacząłem delikatnie lizać jego członka. Andi mocno się wiercił i nie mógł zrobić nic, prócz mocnego poruszania nogami, bym założył je na ramiona i w niego wszedł
- No dobrze kochanie, już to robię, tylko bądź spokojny- Andreas automatycznie się uspokoił, natomiast ja nałożyłem jego długie nogi na swoje ramiona, wycałowałem je i pozostawiłem malinki, które na pewno szybko nie znikną.
Po dłuższym czasie całowania jego nóg, w końcu postanowiłem w niego wejść mocnym pchnięciem. Blondyn nigdy nie wydał z siebie takiego jęku. Zdjąłem mu knebel, bym mógł go pocałować, był cały obśliniony, rzuciłem go na podłogę i wpiłem się w jego usta, dodawając od razu język. Blondyn szybko dodał swój i przejął kontrolę nad moimi ustami. Nigdy tak nie było, ale chłopak się namęczył trochę, zanim go pocałowałem, więc dałem mu tę przyjemność dać zawładać nad moimi ustami, podczas gdy ja penetrowałem go od środka, dawając mu swoje ciepło
Gdy sięgnąłem już szczytu, czekałem już tylko, gdy Andreas dojdzie. Nie zajęło mu to długo i doszedł z moim imieniem na ustach.
- Podoba Ci się takie coś, skarbie ?
- Kamil....Ja....Cię kie...dyś...zabije za...takie cierpie...nie- Uśmiechnąłem się w jego stronę i pocałowałem go w czoło
- Możesz się zemścić w taki sposób, jaki ja teraz
- Bardzo...dobry....pomysł- Andreas położył głowę na poduszce i zasnął, ja zrobiłem to samo, położyłem swoją głowę na klacie Niemca i pogrążyłem się w śnie.
...........................
Hej ludziki ! Jest to mój pierwszy shot nie skoczek x Reader, ponieważ tak bardzo mi sie ten shot spodobał, że postanowiłam go udostępnić. Nie każdy pewnie spodziewał się aż takiego hardcoru, ale jest to mój pierwszy BDSM jaki napisałam (BDSM czyli bardziej taki urozmaicony stosunek z zabawkami erotycznymi lub coś podobnego). Mam nadzieję, że wasza psychika na tym nie ucierpiała i spodobał wam się. Jeśli chodzi o preferencje to jestem w trakcie pisania rozdziału z Richardem Freitagiem i kolejnego działu, który udostępnie tuż po nim. Mam nadzieję, że dział wam się spodobał i do następnego
~Prochi ♡
Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top