Rozdział 1
Pewnego dnia, pośród ruin w Tebach coś się poruszyło pod piaskiem. Wystawił z niego głowę na oko może czterdziestoletni mężczyzna o jasnej karnacji, siwawych blond włosach i nieogolonej brodzie.
Człowiek podczołgał się do jednorękiego kościotrupa i zaczął przeszukiwać na wpół zgniłe ubranie. W końcu znalazł to, czego szukał - specjalny zegarek.
-Podaj czas. - Powiedział zachrypłym ze strachu głosem człowiek.
-Bzz. 17;13, poniedziałek, 09.11. 2290.
-Dwadzieścia dwa lata... Jezu. - Powiedział Frank Peterson. -Co się ze mną stało...
TYMCZASEM
Helen Luck siedziała w zrujnowanym mieszkaniu. Miała dziewiętnaście lat, a dom należał do jej rodziców. Dwa lata temu zdarzył się wypadek, w którym spłonęli jej rodzice.
Jednak to nie był wypadek. Helen to wiedziała. Na miejscu zbrodni znalazła coś, co nie mogło należeć do jej rodziców.
Chusteczkę z inicjałami, oraz odcięty palec.
Musiała znaleźć dobrego detektywa. Kogoś, kto nie boi się wyzwań. Kto dowiedzie prawdy.
Łowcę.
Hansa Fleddera.
Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top