Thirty six
Leżymy na kanapie wtuleni w siebie i oglądamy jakiś film.
Nadal panuje między nami cisza. Nadal nie jest między nami tak jak dawniej, ale jest lepiej.
Z nudów odwracam się w stronę chłopaka i przeczesuję jego włosy. Uwielbiam je. Są takie miękkie w dotyku. Ale "fajności", że tak to określę, dodaje im to, że są to loki przez co mogę się nimi bawić dowoli.
Harry za bardzo skupiony jest na filmie, który najwidoczniej go mocno zaciekawił, bo nie zwraca w ogóle uwagi na moje poczynania. Co z jednej strony mnie cieszy, bo mogę go obserwować w spokoju. Ma takie idealne rysy twarzy. Podnoszę dłoń i obrysowuję jego pełne wargi czym zwracam wreszcie jego uwagę. Przygląda mi się przez chwilę, a potem gwałtownie przywiera do mnie wargami co jest dla mnie nie małym zaskoczeniem. Tak dawno mnie tak nie całował. Brakowało mi tego. Pogłębiam nasz pocałunek dociskając bardziej swoje usta do jego. Zaczyna się robić namiętny, a zarazem niezdarny. Otwieram usta, a Harry to wykorzystuje, bo już po chwili nasze języki tańczą, a może nawet walczą ze sobą.
Jego ręce błądzą po moim ciele, lecz na tym się zatrzymują. Nie próbuje niczego więcej za co mu jestem wdzięczna, bo narazie nie mam ochoty na seks.
Powoli nasz pocałunek, który był początkowo wybuchowy, przeradza się teraz w łagodny, czuły, wręcz słodki. Jednak nadal płynie z niego żar i iskry.
Po chwili są to drobne pocałunki, które tak po prostu składamy sobie na naszych wargach.
Tak bardzo chcę mu powiedzieć te dwa słowa. Kocham cię. Ale się boję. Boję się, że to zniszczę i nasz czar pryśnie.
...
Harry wyszedł do pracy, a ja postanowiłam poszperać w internecie i porozglądać się za nowym mieszkaniem.
Odpuściłam sobie dziś siłownię, na co loczek na początku mnie nieco ochrzanił i marudził. Jednak przekonałam go, że nie czuję się jeszcze na siłach, aby gdzieś wychodzić.
Przeglądałam różne oferty, lecz póki co nie znalazłam nic ciekawego. Już powoli traciłam nadzieję, aż wyświetliło mi się idealne ogłoszenie. Małe mieszkanko dwuosobowe, tani czynsz. Idealnie.
Nagle usłyszałam dzwonek mojego telefonu, więc po niego sięgnęłam. Gdy zobaczyłam kto do mnie dzwoni, zamarłam.
____________________________________________
Jak myślicie? Kto to?
A według was jaki kolor ma ta sukienka? Ja uważam że biało-złoty xD
Kto przeżywa że w poniedziałek do szkoły?
Do niedzieli kochani xx
Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top