kilka miesięcy później 

Cassandra  właśnie rodziła w szpitalu czuła ból i nie mogła przestać krzyczeć z bólu .

- ahhhhhhhhhh- krzyczała z bólu Cassandra  , gdy naciskała najbardziej jak mogła . Na czole leciał jej pot , gdy była skoncentrowana na pchaniu . Jej oddech nabrał tempa , serce biło tak mocniej , że ludzie w sali porodowej słyszeli .

- proszę głęboko oddychać , już prawie dziecko jest . jeszcze jedno pchnięcie . - lekarka delikatnie ją zachęciła .pokiwała głową i zaczęła głęboko oddychać po czym krzyknęła głośno . Lekarka podała dziecko  Cassandry i ona spojrzała na swoje dziecko urodzone przed chwilą z uśmiechem . Po porodzie lekarze zabrali dzieci i poszli je zbadać a Cassandra też . Godzinne później po badaniach i umyciu się przyniesiono jej dziecko . Z  uśmiechem  popatrzyła na swoją małą córeczkę . 

miała kasztanowo-rude włosy i zielone oczy .Wiedziała , że  teraz będzie tylko lepiej i , że zaczyna nowy rozdział  w życiu teraz ze swoją córeczkę . Nazwała ją Adelaida Ashley  Stilinski-Mccall .