Dokładnie 1 rok później

~◇~

Harper, wpół jeszcze śpiąc usłyszała krzyk. Vernon Dursley zauważył sowę z listem.

— Potter, coś do Ciebie! — wrzasnął, czerwieniejąc na twarzy.

Harper już, już chciała iść, gdy zauważyła leżący na Jej szafce list.

Harper Evans–Potter,

Privet Drive 4,

Komórka pod schodami

Otworzyła list drżącymi rękami.

Szanowna Pani Evans–Potter,

Mamy zaszczyt zaprosić Panią do Instytutu Magii Durmstrang (im. Heroldii Durmstrang*) . W najbliższym czasie powinien się u Pani zjawić Igor Karkarov**, dyrektor. Dostanie Pani również list z Hogwaru, jednakże Pani opiekun życzy sobie, by poszła Pani do Durmstrangu.Liasa Gramirov, wicedyrektorka

Nie wiedziała o co chodzi, zostawiła list i poszła do wuja. To był list z Hogwartu. Zgodnie z tym, co przeczytała w pierwszym liście, nawet tego nie otwierała.

Tego samego dnia, w okolicach godziny 10, do drzwi zapukał czarnowłosy mężczyzna. Przedstawił się jako Igor Karkarov i zabrał dziewczynę do Bułgarii, na ulicę Загадъчен (Harper nie wiedziała jak to przeczytać).

Najpierw poszli do Rositsy Petrov, po różdżkę.

— Dzień dobry — przywitała ich sucho. — rozumiem, że panna do Durmstrangu?

— Tak — odparła równie zimno Evans.

— Machnij nią — poleciła kobieta podając różdżkę.

Harper wykonała polecenie i nic się nie zdarzyło.

— Hm... teraz wypróbuj tą — podała jej kolejną różdżkę.

Teraz rozbiła szybę w witrynie sklepu.

— Ta. — Rositsa podała jej różdżkę.

Potter naprawiła szybę, a Petrov podała jej kartę gwarancyjną różdżki ze wszystkimi danymi.

Następnie nadeszła pora na zakup kociołka i fiolek. Tam poszło szybko. Potem Harper zakupiła teleskop i wagę, jeszcze w tym samym sklepie. 

Gdy znaleźli się z powrotem w Anglii Nauczyciel wręczył jej Zaklejoną kopertę z dopiskiem "Otworzyć 31 sierpnia".

*Wymyślony szczegół, będzie to ważne dla późniejszej historii (jeśli nie będzie zmian)

**Uznałam, że Karkarov brzmi lepiej, a Karkarow to jego nazwisko bardziej... angielskie? Tak to chyba mogę ująć.