Rozdział 32

- Jajko i tosty! - pisnął i wstał by razem z Luke'iem zejść na dół

- Ostrożnie - powiedział dotykając go po włosach - Z zatyczką musisz uważać żeby nie sprawić sobie bólu mały

- Nie sprawię tatusiu, tylko czuję się podniecony

- To normalne - skinął głową po czym uśmiechnął się - Chodź pora coś zjeść

- A potem możemy poleniuchować? Zanim jutro pójdę do szkoły

- Cóż - westchnął - Myśle że po wczorajszym intensywnym dniu trochę odpoczynku nam się przyda - skinął głową

- Ale najpierw śniadanie - pisnął szczęśiwy gdy Luke zaczął przygotowywać tosty

- Obejrzymy potem jakiś film? - zapytał Mike siadając przy wyspie kuchennej

Po śniadaniu dwójka postanowił poleniuchować korzystając z niedzieli zaczynając od oglądania filmów po granie na konsoli

- Możemy obejrzeć anime? - poprosił chłopiec patrząc na niego gdy zrobili przerwe w grze

- Pewnie, to najpierw idź się wykąpać i poleżymy w łóżeczku oglądając

- Wykąp się ze mną - poprosił chłopiec - Dawno tego nie robiłeś Sir

- To idź po piżamkę - cmoknął go w policzek i poszedł naszykować wszystko do kąpieli

- Może być onesie?! - krzyknął z góry Michael

- Może być - krzyknął tylko a Michael przybiegł z jednym i bokserkami po czym zaczął się rozbierać

- A... Tatusiu? - zapytał cicho i lekko się zarumienił

- Tak słonko? - spojrzał na niego gdy zdjął swoją koszulę a młodszy był już nagi

- Wyjmiesz mi zatyczkę? - zapytał cicho - Ja sam nie umiem

- Oczywiście myszko - kucnął by delikatnie złapać za jego biodro po czym wyjął zatyczkę. Delikatnie zaczął masować jego uda i cmoknął go w brzuszek

- Jutro też mi założysz? - zapytał prosząco chłopiec

- Zobaczymy, jutro znowu idziesz do szkoły ale w środę idziemy po lekcjach do mojego brata na urodziny

- Jacka? - zapytał od razu - Super!

- Mhm - kiwnął głową i wsadził go do wody - też tak myślę, a teraz cię umyję

Dwa dni później Luke odebrał chłopca z szkoły i wrócili do domu by się przygotować do urodzin i dojechać na czas na miejsce

- A kto tam jeszcze będzie? - zapytał Michael podekscytowany

- Goście mojego brata, nie znam ich za bardzo - wzruszył ramionami - z rodziny tylko my bo mój brat i rodzice są za daleko myszko

- Kiedy ich odwiedzimy? - zapytał patrząc na niego

- Jedziemy za godzinkę, ubieraj się

- Nie wiem w co się ubrać - wydął wargę

- Masz ubrania na łóżku, czerwona koszula i czarne spodnie

- Ale ta koszula drapie - wydał wargę Michael

- Nie drapie Mike, ubieraj no już

- A nie mogę onesie? - wydął wargę

- Jedziemy na urodziny, w onesie śpisz Mike. Nie ma opcji - mruknął i poszedł do łazienki ułożyć włosy a Michael ubrał koszulę i naszykowane spodnie

- Wyglądam głupio - wydął wargę chłopak

- Nie wyglądasz głupio miśku - cmoknął go w policzek i ułożył jego włoski - jesteś śliczny

- Naprawdę? - zapytał rozpromieniony

- Mhm - kiwnął głową - ubieraj butki i jedziemy

- Jeszcze prezent! - zawołał i pobiegł po niego do kuchni

Wziął torebkę i wrócił do samochodu gdzie czekał Luke. Zapiął pasy i razem ruszyli w zupełnie inną stronę niż szkoła Michaela

- Długo tam zostaniemy? - zapytał patrząc przez szybę

- Myślę że wrócimy w nocy taksówką, będziemy świętować

- Ale fajnie, lubię w nocy - uśmeichnął się szeroko

- Mój brat ma dwóch uległych, będziesz miał się z kim bawić

- Jak się nazywają? - zapytał zaciekawiony

- Nie pamiętam - wzruszył ramionami tylko - wiem że to bliźniaki

- bliźniaki? - zdziwił się Michael

- Tak, mój brat wziął dwójkę chłopców bliźniaków. Zawsze ich myle

- W jakim są wieku? - zapytał ciekawy

- Są chyba dwa laty starsi od ciebie, nie jestem pewny ale to tutaj - zaparkował przed wielkim, białym nowoczesnym domem. Z daleka widać było że to bogata dzielnica i każdy dom kosztował fortune

- A jak mnie nie polubią? - zapytał Michael zestresowany

- Oczywiście że cię polubią misiu, nie przejmuj się tym

_________________________________________

Puk puk!
Jest tu jeszcze ktoś?

Z góry przepraszam że ten wyszedł krótszy ale chciałam go wam szybko wstawić i napisać pare spraw

Po 1.
Mam małe postanowienie by wbić 400 obs do 29 stycznia czyli moich urodzin. Na tą chwilę to tylko 44 obserwacje więc naprawdę liczę że to się uda ;)
Drugą trochę większą jest wbicie 500 obs do Maja czyli do koncertu chodź zobaczymy

Po 2.
Wracam z dużą aktywnością by wbić ten cel! Codziennie postaram się coś dodać, to tutaj, na wampiry czy na nowe ff

Po 3
Mam napisane troche nowych ff więc teraz oddajcie głos jaki wam się najbardziej podoba i co dodać najszybciej bo danym akapitem

* CALM, Ashton to dominat Luke'a, Caluma i Michaela który z powodu pracy musi zostawić ich na miesiąc wynajmując opiekunkę która nigdy nie dojedzie

* Michael ma problemy z odżywianiem, jest w specjalnym ośrodku gdzie przyjmuje napoje kaloryczne. W końcu podczas wyborów adoptuje go sławny Luke Hemming

* Michael po wypadku porusza się na wózku inwalidzkim a Luke chce mu pomagać w codziennych czynnościach

Okej to tyle xD głosujcie!

Miłego dnia i przypomniam o punkcie 1!

Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top