list trzynasty

Kohani rodzice!

Dzisiaj jest w końcu 13 sierpień a ja lubie cyfre tżynascie no nie?

I znowó jadłem dziś kopytka i cherbate wiec chyba tżynascie to moja szczęśliwa liczba no nie?

Dzisiaj Karolina Marianna Kasia była smótna bo mówi rze nie ma sukienki na ślub. I nie może kurka rurka kupić bo nie ma tylu monetuw. Chciałem jej porzyczc troche monetuw ale podobno takie suknie są droższe niż lody i cherbata wiec nie kupimy sukni. Kurka rurka nie powiedziała o tym jeszcze swoim druchnom bo wtedy wszystkie były by smótne no nie?

Ale wiem ze wy nie powiecie tym druchnom no nie?

Kajtek mówi ze na ślub Soczka i Karoliny Marianny Kasi będzie miał osobe toważyszącą taką jedną druchne Marianne.

Amadeusz też będzie miał kurka rurka jakaś dziewczyne.

I ten niedobrzylak Czartowy Czarek też kurka rurka.

Jak oni maja osoby towazyszące to ja też muszę mieć no nie? W końcu po co Karolinie Mariannie Kasi aż trzydzieści jeden druchnuw i drużba no nie? Kurka rurka chyba jedną mi odda no nie?

Nie wiem jak sie gada z druchnami ale może jedna zgodzi się być ta osoba towazyszacą no nie?

Czarujący Czarek ten niedobrzylak ciagle narzeka ze go pieką te spalone ramiona ale mu się kurka rurka należało.

A i mam przefajna wiadomość!

Ten niedobrzylak zlomiasty kurka rurka telefon Soczka w końcu się naprawił. To kurka rurka na pewno dzięki moim sposobom z pięściami i luzkowcem no nie?

Bo wczoraj Karolina Marianna Kasia ktura się niby zna na telefonach ale w sumie to nie tak dobrze jak ja no ba podłączyła do tego telefonu jakiś kabelek i dzisiaj już telefon działał!

Moje sposoby są kurka rurka najdobrzylakowe no nie?

I jeszcze musze Soczkowi znaleść na ślub towazyszącą druchne bo w końcu kurka rurka pierdzielone stare majtki skoro Karolina Marianna Kasia ma ich tyle to może porzczyc jedna dla mnie a jedną dla Soczka no nie?

I dzisiaj znów były podhody i graliśmy w kapier pamień norzyce i kurka rurka znowó wygrał! Rozpłakałem się no bo kurka rurka pierdzielone stare majtki to już nie jest śmieszne i jak to morzliwe?

Przesyłam wam jeszcze sierpniowy aromat. Tak naprawdę to tylko dwa kopytka, które zabrałem z obiadu, ale możecie udawać, że to przecież sierpniowy aromat, prawda? To tak pięknie brzmi! Tak jakoś letnio, a ja kocham lato i cherbatę no i was też i kopytka!

Moja osoba towazyszaca musi lubić cherbate i kopytka i deszcz i obuz i będzie lepsza od dziewczyn tych niedobrzylakow no nie?
Wiktor

Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top