list dwudziesty trzeci
Kohani rodzice!
Nadal nie wieże tym niedobrzylakowym zlomowcom a wy?
I wybaczcie że nie napisałem wczoraj listu to wcale nie dlatego że wy do mnie nie piszecie bo ja taki nie jestem.
Tylko po prostu mi sie kartki skonczyly i muj, znaczy się nasz wychowawca mósiał kupić nowe no nie? Teraz mam ich gargantuicznie dóżo.
Dostałem też list od druchny Oliwii tej o spiewancuw tej fajnej wiecie kturej no nie? Wysłała mi nawet pare monetuw ale kurka rurka najfajniej no nie?
I mi napisała ze mogę sobie kupić dóżo loduw ale ja jusz jadłem lody dzisiaj tróskafkowe wiec kupie dla druchny Oliwi od spiewancuw pistacje od Tymka i jej wysle i wszyscy bedą szczęśliwi no nie?
Moge wam to napisac no bo jej przecież nie powiecie kurka rurka to jest bardzo tajniackie i napewno jej nie powiecie no nie? F końcu wy nie piszecie listuw chyba ze nie piszecie do mnie a do Oliwiuw jusz tak.
Dzisiaj poznałem strasznie fajne dziewczyny ale gorsze od druchnuw no ba one są najdobrzylakowe ale lepsze od tej Oli ale słuchają Dżastina Bimbera i wolą durne kompoty wiec nie wyjde za nie za monż a szkoda.
Kurka rurka jeszcze dostałem kolejny list od druchny Asi i się strasznie ucieszyłem bo kurka rurka tylko druchny są takie fajne nie to co wy nie piszecie do mnie listuw no ba.
No i jeszcze byliśmy f kościele na takiej mszy i ona była bardzo fajna i się pomodliłem za cherbate i za obuz i za chłopakuw i za druchny kture mi wysłały list i za druchny kture mi nie wysłały myślcie ze wyślą? I za motylka i tych powstancuw i jeszcze za was, kurka rurka.
Przesyłam wam jeszcze sierpniowy aromat. Tak naprawdę to tylko jedna z monetuw, kture dostałem od druchny Oliwi tej fajnej, ale możecie udawać, że to przecież sierpniowy aromat, prawda? To tak pięknie brzmi! Tak jakoś letnio, a ja kocham lato i cherbatę no i druchny!
Szkoda że nie wyjde za monż bo marzyłem o tym otkąd byłem małą dziewczynką to znaczy małym Wiktorem
Wiktor
n|a
nie było listu, tak, dokładnie, a to dlatego, że jak pewnie większość z was wie nie moglam zalogować się na to konto, ale już sytuacja opanowana! dziękuję wam wszystkim!
druchna Oliwia to latorosl- — jestem Ci bardzo wdzięczna, droga Oliwio, czekaj na pistacje!
a jeśli ktoś z was chciałby jeszcze wysłać list do Wiktorka (bo do końca sierpnia zostało już mało czasu) to zapraszam na maila [email protected]
Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top