Nine

Po jakiejś godzinie zgłodniałam. Skierowałam się do kuchni. Odetchnęłam z ulgą, kiedy zrobiło się wreszcie cicho i nikogo nie było w zasięgu mojego wzroku. Miałam ochotę na coś typu deser. Dlatego postanowiłam zrobić sobie budyń. Na początku wyjęłam niezbędne składniki, a gdy to już zrobiłam, wzięłam się do roboty. Kompletnie skoncentrowałam się na danej czynności i nie zauważyłam, że ktoś za mną stoi. Po chwili poczułam czyjś oddech na mojej szyi.

-Wyglądasz tak strasznie podniecająco.

Chciałam krzyknąć z zaskoczenia, jednak zatkał mi buzię dłonią.

-Krzyki zostaw na później, kochanie.

Odepchnęłam go.

-Co ty wyprawiasz?!-gotowało się we mnie.

-Ciszej! Candy jest za ścianą.

-Najwidoczniej ci to nie przeszkadzało jakąś minutę temu!-krzyczałam w ciszy na niego równocześnie krzyżując ręce na piersiach.

Zobaczyłam, że się we mnie intensywnie wpatruje. Problem w tym, że nie w moje oczy. Podążyłam za jego wzrokiem i popatrzyłam na swój biust. Czemu mnie to kurwa nie dziwi?!

-Jesteś chujem.

Zaśmiał się gardłowo.

-Powiedz mi coś czego nie wiem.

Przewróciłam oczami na jego słowa. Dopiero teraz zorientowałam się, że nie ma na sobie nic prócz bokserek. Stało przede mną niemal nagie umieśnione, wysokie ciało ozdobione licznymi tatuażami. Wpatrywałam się tak w niego podziwiając jego piękno. Gdy zerknęłam na jego dolne partie ciała, ujrzałam wybrzuszenie w bokserkach. Mimowolnie się zarumieniłam.

-Podoba ci się to co widzisz?- zapytał niskim tonem, który był niesamowicie seksowny aż mnie ciarki przeszły.

Prychnęłam.

-Ugh. Jesteś ohydny.

-Po twojej reakcji mogę stwierdzić, że nie do końca mówisz mi prawdę, kochanie- zadrwił.

-Myśl sobie jak chcesz, ja wiem swoje.

Oczywiście, że to było kłamstwo. Przede mną stał mężczyzna, który był bogiem seksu.

-Oj Stella, Stella. Wkrótce przyznasz to na głos.

-Po moim trupie- wycedziłam przez zęby.

Pokręcił głową rozbawiony i wrócił do pokoju Candy. Ja natomiast wróciłam do zajęcia, które niestety nie udało mi się skończyć przez tego bezczelnego dupka. A jakże seksownego dupka. Stella! Wlałam budyń do miseczki, a następnie posprzątałam po sobie i wróciłam z posiłkiem do pokoju. Po paru minutach usłyszałam ponownie jęki. Nosz kurwa jebana mać! Znowu?!

____________________________________________

10 będzie w środę ^^

Muszę się pospieszyć z pisaniem bo mam na razie tylko 22 rozdziały ups :p

Jest ktoś z was fanem Greya? Widzieliście trzeci trailer??? Ja osobiście się jaram *o*

Do zobaczenia Pyszczki xx

Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top