teoria szczęścia homuhomu

bo ogólnie katowałam za dużo ayano's theory of happiness u miyotan i wyszło to

przed wami homura's theory of happiness

btw mieszam tutaj podstawową serię, rebellion i odcinek 10 w chuj, ale trudno

pamięcią wracam do dni, gdy czas swój spędzałam z przyjaciółmi

"homura to nasza nowa czarodziejka, z nią dowiemy się, jak ważny jest cel"

w mitakiharze objętej światłem, wraz ze mną swój czas spędzały

między sobą szepcząc tak, jakby knuły sekretne plany

oczy ich nadzieją lśniąc, odrzucały najmniejszy smutku cień

również kryjąc przeszłość, której zobaczyć nie miał nikt

kuląc się, mówiły tak: "jeśli chcesz, nazwij mnie naiwną

jednak wierzę wciąż, że pokonamy wszystkie te stwory"

"nadzieja to szczególny element, dlatego

możemy strach odrzucić, póki ona wypełnia nas"

zastanawiając się, co może nas zatrzymać

bohaterkę dziś odgrywam

"spójrzcie!" krzyknęłam

chwytając ciężki karabin

"jesteśmy puella magi holy quintet!"

skąpane w ciemnej czerwieni, widzimy się dziś

łudząc się, że możemy wiedźmy zatrzymać

jeśli dacie radę wybaczyć mi znów

to nadal chcę waszą przyjaciółką móc być

o "szczęście" módlmy się ciągle, nie patrząc na to

jak smutna być może przyszłość, leżąca przed nami

"dowiedzieć o tym nie może się nikt"

tak upływały nam kolejne dni

wiatr wiosenny zawiał i z beznadzieją zderzył mnie nagle

pokazując boleść mi, której dotąd nie znałam wcale

już wyschnięte, ciężkie łzy osób, które są dla kogoś ważne

stają się przeszłością, której pamiętać nie chce nikt

gdy zrozumiałam, co stać miało się

nie mogłam wyznać tego już nikomu

"czemu? dlaczego być musi właśnie tak?"

świat, w którym szczęście jest mitem dziś jawą się stał

"czerwone oczy, przestańcie, wystarczy już*

nie liczcie dni, których przeżyć nie zdoła nikt"

raz jeszcze po policzkach spłynęły mi łzy

gdy chciałam żal za zmianą czasu znów skryć

"jeżeli życzenie swoje wypowiedziałabym, to

czy mogłabym w jakiś sposób je wszystkie ocalić?"

to smutny oraz niewdzięczny jest plan

do którego końca sama dotrzeć mam

teraz, kiedy nadpisałam świat, czasem myślę, czy wy wszystkie

puella magi holy quintet zwane, wciąż do siebie uśmiechacie się?

na pewno każda z was wściekła na mnie teraz jest

lecz ciekawe czy

ostatecznie dobrą przyjaciółką zdołałam dla was być?

wspomnijmy dziś jeszcze raz

tę rzecz, której duszę swą dałam

"szczęśliwym być" tajemniczym jest pojęciem

lecz mam nadzieję, że poznacie jego sens

*za cholerę nie wiedziałam co z tym zrobić więc uznajmy że to oczy kyubeya

Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top