Baran: Razem z Andersonem ukradniecie całą czekoladę ze Scotland Yardu.

Byk: Ty i John zjecie kolację z jego siostrą.

Bliźnięta: Z Molly nie miałyście wytchnienia. Pracowałyście w kostnicy z przerwami na ciasto i życzenia.

Rak: Namówiłaś Mycrofta na wspólną kolację z jego rodzicami. Błagali Cię, abyś przekonała Mycrofta i w końcu się udało.

Lew: Ty i Lestrade wybraliście się na krótkie wakacje na wieś z dala od zgiełku miasta.

Panna: Ty i ja urządziłyśmy imprezę wielkanocną, na którą przyszli wszyscy.

Waga: Sherlock nie dał ci spokoju. Przez dłuższy czas ganialiście po mieście, łapiąc seryjnego mordercę.

Skorpion: Jim wtargnął ci do domu z wielkim wejściem (nie mogło go zabraknąć) i zabrał Cię na szukanie jajek w Londynie. Tymi jajkami były trupy.

Strzelec: Zjadłaś spokojną kolację z Panią Hudson, a po niej urządziłyście wyścig w środku Londynu.

Koziorożec: Eurus i ty uśpiłyście strażników w Sherrinford i namalowałyście im uszy zająca. No i w sumie inne rzeczy także...

Wodnik: Razem z Mary zjadłyście obiad w rosyjskiej restauracji. Zaatakowali was jacyś terroryści, ale ogólnie było miło.

Ryby: Ty i królowa Elżbieta zjadłyście podwieczorek, oglądając twój ulubiony film.

***
Wesołego jajka!
Powróciłam na chwilkę!

Chcecie dyskusje?
A niech będzie.

Uwaga...

Ulubiona książka!
Poza wattpadem.
Chętnie poczytam co lubicie ^.^