Sherlock

Ćpanie, włamanie, obrażanie sądu, kradzież kosiarki.

John

Uderzenie policjanta, okradnięcie zabawkowego po pijaku.

Moriarty

Pytanie: jakiej nie popełnicie?
Oprócz zbrodni na tle seksualnym czy kanibalstwem.

Mycroft

Przeglądanie tajnych akt. Takich do których nawet on nie powinien mieć dostępu.

Lestrade

Jechanie na czerwonym świetle na sygnale, mimo iż nie było żadnej sprawy czy zgłoszenia. Dla zabawy. I zabranie motoru jakiemuś facetowi z tekstem "Policja! Muszę skonfiskować Pana motor". I odjechanie nikt nie wie gdzie.

Anderson

Razem nie. Ale czy bycie tak głupim jak Anderson to nie zbrodnia?

Irene

Włamiecie się do domów oraz rządu. Ukradniecie z nich ubrań, a z rządu fotela.

Pani Hudson

Grożenie bronią, przekroczenie prędkości, jazda na czerwonym światłach, potrącenie.

Eurus

Poszłyście na miasto, gdzie okradłyście kilku ludzi po pijaku. Mycroft nigdy więcej nie pozwolił Ci jej wypuścić, bo to niby jej wina. "Niby"

Molly

Robienie nielegalnych eksperymentów na trupach.

Mary

Włamania, zabójstwa w przeszłości, nielegalne posiadanie broni, grożenie, podglądanie przez kamerkę kogo tylko chcecie.

***
Nudziło mi się, więc stworzyłam okładkę planowanego opowiadania.

Co myślicie?
Mam nawet opis ^.^
Jakby ktoś był zainteresowany oto on:

Akcja rozgrywa się po 4 sezonie.

Mary nie żyje.
Eurus nie udało się zniszczyć brata.
Sherlock wciąż ćpa.
John opiekuje się Rose.
Mycroft ma coraz więcej tajemnic.
Lestrade siwieje przez Holmesów.
Molly nie ma chłopaka.
Anderson wkurza.
Pani Hudson nie jest gosposią.
A Moriarty... wciąż z nimi gra?

James Moriarty powraca? Czy może gra z nimi w grę zza grobu?
Coraz więcej tajemnic. Więcej niebezpieczeństwa. Więcej ryzyka. Więcej... rozczarowań.
Za to mniej oczywistości.

To nie jest romans.