10. Co powiedział/a o wycieczce do Las Vegas?
Powiązane z poprzednim One- shotem XD
Sherlock
-Sherlock, co robiłeś, gdy ja byłam na konferencji? Mam nadzieję, że się nie nudziłeś.
-Zawsze się nudzę, gdy nie ma ciebie obok. No chyba, że mam jakieś morderstwo do...
-Możesz mi wytłumaczyć o co chodzi z wycieczką do Las Vegas?
-Skąd to wiesz?
-Jestem inteligentna.
-To prawda *wychodzi z pomieszczenia*
-A więc? Sherlock! Odpowiedz! *zniknął z mieszkania, a ty zostałaś sama*
John
-John? Dlaczego nie zabrałeś mnie tam?
-Sam nie wiedziałem, dlaczego tam lecimy...
-O, Mary także była. Mam być zazdrosna?
-Nie, oczywiście, że nie kochanie.
-Tak? A ja myślę co innego.
-[T.I]...
-Wychodzę *wyszłaś z fochem*
Moriarty
-Znowu byłeś w Vegas na jakieś misji?
-Nie do końca...
-To znaczy?
-Na imprezce z Holmesami.
-I mnie nie zabrałeś?!
-Nie wściekaj się, skarbie. Pojedziemy tam razem. Tylko we dwoje.
-We dwoje?
-Kiedy chcesz.
-Mogę przystać na taką propozycję.
-Zarezerwuje nam apartament i każe im nam nie przeszkadzać...
-Na to także mogę przystać.
Mycroft
-Mycroft?! Dlaczego dostałam wiadomość od Moriartyego, że całowałeś się z jakąś laską?! I skąd on wie, że jesteśmy razem?
-Nie mam pojęcia, ale mogę ci to wytłumaczyć.
-Czyli jednak?!
-[T.I] to było nieporozumienie..
-TAK?! Na trzeźwo?!
-Tak także ci napisał?
-Chyba bardziej ufam mu, niż tobie.
-[T.I]...
-Zostaw mnie. *wyszłaś zawiedziona*
Lestrade
-Dlaczego nazwałeś mnie Noelle? Nie musiałeś tego pisać.
-Chciałem się pochwalić jaką mam wspaniała dziewczynę...
-Zastanawia mnie fakt, że Sherlock tego nie zauważył.
-Widocznie nie skupił się na tym. I dobrze!
-W sumie tak... wciąż widzę, jak się sam obrzygał!
-Zrobiłem zdjęcia.
-Serio? Pokaż!
Irene Adler
-Powiedz proszę, że masz zdjęcia.
-Jak mogłabym ich nie mieć?!
-Publikujemy?
-Durne pytanie.
Pani Hudson
-Dlaczego 2 godziny temu była tutaj... jakaś grupa facetów?
-Odwiedzili mnie.
-Wtf.
-To moja kochana mafia! Tak za nią tęskniłam!
-Okej... trzeba ograniczyć herbatkę.
Anderson
-Dlaczego, idioto, nie dałeś się zeżreć?!
-Bo byś tęskniła.
-Powinieneś zostać zjedzony.
-Co? Dlaczego?!
-Za to, że ostatnio mi lody zeżarłeś.
-...
-Jeszcze coś cie zje.
Eurus
-Słyszałaś o tej akcji moich braci i ich przyjaciół w Vegas?
-Tak... no nie spodziewałam się tego po nich.
-Mam nagrania!
-Pokazuj.
-Za godzinę z kim tylko chce sam na sam bez kamer.
-Wszystko, dla tych nagrań! Walić koniec świata!
Molly
-Co u ciebie?
-Nic ciekawego.
-Serio?
-Tak.
-Okej.
Mary
-Jestem zła. Wkurzona. Zbulwersowana.
-Czemu?
-Bo mnie nie było w Vegas!
-A, no tak. Żałuj *posyłasz jej mordercze spojrzenie *
-Nie patrz tak na mnie! Trza było ze mną lecieć, jak mówiłam.
-Nie przegapiłabym nowego odcinka serialu.
-Ale przegapiłaś mafie pani Hudson.
-Fuck.
Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top