23

*DWA LATA PÓŹNIEJ*

- Harry! - wrzasnęłam z salonu - Obiad.

Loczek zszedł na dół szeroko się uśmiechając. Pocałował mnie po drodze w nos i zabrał się do jedzenia. Usiadłam na przeciwko niego.

Co się wydarzyło? Teoretycznie nic, a praktycznie to dużo. Jesteśmy w drodze do sukcesu i może niedługo uda nam się wyniszczyć mafię. Liam znalazł sobie dziewczynę i niedługo może jej się oświadczy. Niall ciągle jest singlem, ale mimo wszystko uważam, że powinien mieć kogoś, ponieważ jest niezwykle uroczym i wspaniałym człowiekiem, zaraz po Harry'm. Louis ostatnio zerwał ze swoją dziewczyną, przez co ledwo się pozbierał, ale dał radę. A co ze mną i loczkiem? Pracujemy razem w FBI, jesteśmy zaręczeni i za miesiąc bierzemy ślub. Nie planujemy na razie rodziny, chcemy zajmować się tym, czym zajmujemy się od dwóch lat.

Zayn i Greg oraz reszta mafii trafiła za kratki na dożywocie. Nick, Tyler i Zack zostali ułaskawieni. Chris natomiast, nie przeżył wypadku, ponieważ za długo siedział w aucie i się wykrwawił.

- Nad czym tak myślisz, kochanie?

Uśmiechnęłam się.

- Ile się zmieniło i ile może się zmienić.

Wstałam od stołu z westchnięciem i zabrałam talerze do zmywarki. Nagle poczułam wibracje telefonu.

- Halo? Dobrze, już jedziemy.

- I co?

- Szykuj się, trzeba jechać. Kolejna zagadka czeka do rozwiązania. Ktoś zabił szefa kuchni w jednej z londyńskich restauracji.

Tak teraz wygląda nasze życie pełne adrenaliny. Szczerze - kocham tę robotę, zwłaszcza, że Harry mi pomaga. A co dalej? Nie wiem. Chcę, abym mogła bawić się życiem jak najdłużej. Jak przyjdzie co do czego, to wtedy pomyślę o dzieciach i rodzinie. Na razie loczek mi wystarcza.

Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top