16

Kobieta podeszła do dziewczynki i szarpnęła ją za podartą i brudną koszulę.

- Jak ty śmiesz się tak do mnie odzywać, ty niewychowana córko dziwki!

Malutka dziewczynka upadła na podłogę pod wpływem mocnego uderzenia opiekunki. Kobieta miała zamiar jeszcze raz uderzyć podopieczną, jednak przed nią pojawił się chłopczyk, wyglądający na trochę starszego niż dziewczynka.

- Zejdź mi z drogi gówniarzu! - wysyczała kobieta.

- Proszę pani, ona nie chciała! - zawołał chłopak - Po prostu jej się wymsknęło. To nowa dziewczynka!

Opiekunka przeklnęła pod nosem i odeszła, aby zająć się innymi dziećmi. Brązowowłosy bohater odwrócił się w stronę rozpłakanej dziewczynki, która cała drżała ze strachu. Nikt nigdy tak do niej nie mówił, a zwłaszcza mamusia czy inna pani. Nikt jej nie bił i nie wyzywał.

- Cześć - chłopak ukucnął - Jestem Tyler, a tam jest Zack - wskazał na złotowłosego kumpla, który stał niedaleko nich - To mój najlepszy przyjaciel. Nic ci nie jest?

- N - nie - wydukała, trochę dusząc się od łez - J - jestem Dal... Dalcy.

Chłopczyk podał jej rękę i pomógł wstać. Dziewczynka oplotła ręce wokół jego talii i uśmiechnęła się ciepło.

- Dziękujem - wyszeptała i poszła za chłopczykiem do jego najlepszego przyjaciela.

- Cześć! - przywitał ją chłopczyk o imieniu Zack.

Dziewczynka przyjrzała mu się przez chwilkę. Miał prześliczne włosy. Sama chciałaby takie mieć, ale niestety nie ma na to szans. Bardzo tego żałowała i zazdrościła Zack'owi.

- To jest Darcy - przedstawił ją Tyler.

- A ja Zack! - zawołał radośnie złotowłosy.

Do sierocińca żadko przybywały dziewczynki, a jeśli już, to na długo tu nie zostawały. Oboje chłopcy mieli jednak cichą nadzieję, że ta urocza dziewczynka z kasztanowymi włoskami zostanie tu na dłużej. Zack podał Darcy rączkę i zaprowadził ją do ich "kącika zabawy". Dziewczynka usiadła na podłodze i wzięła do ręki malutki samochodzik. Po chwili dołączyło do niej dwoje najlepszych przyjaciół. Bawili się tak bardzo długo, aż Tyler zapytał:

- Będziesz naszą przyjaciółką?

Dziewczynka pokiwała energicznie główką i przytuliła się do obu chłopakczyków.

Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top