Zakochany w siostrze swojego Parabatai
Postacie: Clary x Alec
── ✦ ──
Alec Lightwood, szef Nowojorskiego Instytutu wkradł się do pokoju siostry swojego Parabatai - Clary Herondale. Robił to 5 razy w tygodniu, kiedy Jace i Izzy byli na patrolu.
Kiedy był w pokoju zobaczył Clary, która siedziała na łóżku i pisała coś na telefonie, dopóki nie zauważyła obecności Alec'a.
- Hej Alec. Czy ktoś widział cię, kiedy wchodziłeś do mojego pokoju? - Zapytała Clary i odłożyła telefon na szafkę nocną. Dziewczyna nie chciała, żeby jej brat bliźniak dowiedział się o jej schadzkach z Alec'iem.
- Nie, wszyscy śpią albo są na patrolach - Odpowiedział Alec i usiadł na łóżku Clary. Dziewczyna owinęła swoje nogi wokół talii Alec'a i spojrzała na niego.
- To dobrze, bo jeśli mój brat dowie się, że odwiedzasz mnie w nocy nie będzie z tego powodu zadowolony - Zauważyła Clary i włożyła swoje ręce na jego szyję.
- Wiem - Stwierdził Alec. - Twój brat jest wobec ciebie bardzo nadopiekuńczy, gdyby odkrył, że z tobą sypiam, na pewno by mnie zabił - Powiedział czarnowłosy mężczyzna i pocałował ją w usta, a dziewczyna odwzajemniła jego pocałunek. - Jesteś taka piękna - Powiedział Alec po długiej sesji całowania się z Clary.
Alec wiedział, że nie powinien sypiać z siostrą Jace'a, ale Clary była tak piękna i seksowna, że nie umiał przestać tego robić.
- Ty też jesteś piękny - Powiedziała Clary, zanim Alec przewrócił ją na plecy i unieruchomił jej ręce nad jej głową.
- Koniec rozmów. Trzymaj ręce nad głową - Powiedział Alec głosem pełnym dominacji. Mężczyzna zdjął swoją koszulkę i rzucił ją na podłogę, zanim zaczął ssać skórę szyi dziewczyny.
Clary jęknęła z przyjemności, a jej jęki podnieciły Alec'a.
Kilka minut później Alec z dumą patrzył na malinki, które zostawił na szyi dziewczyny. Chciał, żeby każdy wiedział, że jest zajęta. Po chwili patrzenia na Clary Alec zaczął rozpinać guziki od koszuli nocnej Clary i przy pomocy dziewczyny zdjął jej koszulę i wrzucił na podłogę.
Clary wróciła z powrotem do pozycji leżącej, a Alec poczuł jeszcze większe podniecenie, kiedy zobaczył, że Clary nie miała nic pod koszulą.
Alec spojrzał na zarumienioną twarz Clary i jeden z sutków dziewczyny włożył do swoich ust, a drugim obracał między swoimi palcami.
Clary jęknęła głośno i wiła się pod nim, kiedy poczuła jak Alec na zmianę ssał i lizał jej sutki.
Swoją wolną rękę Alec włożył w spodenki Clary i poczuł, że majtki dziewczyny były mokre od przyjemności, jaką jej sprawiał.
Kiedy miał już zdjąć spodenki Clary, ktoś zapukał do drzwi.
- To prawdopodobnie mój brat, który wrócił z patrolu- Wyszeptała Clary, kiedy Alec wyciągnął rękę ze spodenek Clary. - Schowaj się w łazience, a się go pozbędę - Powiedziała rudowłosa dziewczyna i wstała z łóżka. Dziewczyna założyła szlafrok, który leżał na fotelu, bo nie chciała, żeby jej nadopiekuńczy brat zobaczył malinki na jej szyi.
Alec zabrał swoją koszulkę z podłogi i schował się w łazience.
- Wejść! - Krzyknęła Clary i jak się spodziewała do jej pokoju wszedł jej starszy brat. - Jace coś się stało? - Zapytała spokojnym tonem Clary, kiedy usiadła na łóżku.
- Nie, po prostu chciałem życzyć mojej siostrze dobrej nocy. - Obudziłem cię? - Zapytał Jace i spojrzał na Clary. Jace bardzo ją kochał i był wobec niej nadopiekuńczy - odstraszał wszystkich chłopaków, którzy podrywali ją i chcieli umówić się z nią na randkę.
Może robił to dlatego, że miał tylko ją i babcie Imogen Herondale, która była Inkwizytorką w idris'ie. To właśnie ona wychowała jego i Clary po śmierci ich rodziców - Stephen'a i Celine Herondale, którzy zmarli z winy Valentine'a Morgenstern'a. Jednak, kiedy on i Clary mieli 10 lat zostali wysłani do Nowojorskiego Instytutu.
- Właśnie kładłam się spać - Skłamała Clary. Dziewczyna miała dość tego, że Jace traktował ją małą dziewczynkę, choć już nią nie była.
- Widziałaś Alec'a? - Zapytał ją blondyn, gdy usiadł obok swojej młodszej siostry. Dziewczyna próbowała zachowywać się jakby Alec'a wcale nie było w jej łazience.
- Pewnie jest na patrolu - Skłamała Clary i skrzyżowała swoje ramiona, kiedy spojrzała na Jace'a.
- Ostatnio, gdzieś znika i nawet nie ma czasu ze mną porozmawiać - Powiedział zmartwiony Jace. Jace zauważył, że jego Parabatai dziwnie się zachowywał.
Clary położyła dłoń na jego dłoni, żeby go wesprzeć
- Znasz Alec'a i wiesz, że ma wiele obowiązków jako nocny łowca i szef Instytutu - Zauważyła Clary. - Na pewno znajdzie czas, aby z tobą porozmawiać, w końcu jesteś jego Parabatai
Ją i Jace łączyła bliźniacza więź i mówili sobie prawie o wszystkim, oprócz o swoim życiu intymnym z innymi.
- Nie będę ci przeszkadzać, dobrej nocy - Powiedział, kiedy wstał i pocałował ją w czoło, zanim zaczął wychodzić z jej pokoju.
Minutę później Alec wyszedł z łazienki, a Clary zdjęła szlafrok. Alec stanął przed nią, a ona położyła swoje ręce na jego szyi i owinęła nogi wokół talii.
- Dokończmy to co zaczęliśmy, zanim nam przerwano - Stwierdził Alec i delikatnie położył na łóżko, zanim znalazł się na niej i złączył swoje usta z jej ustami.
Alec Lightwood był zakochany w Clary, choć wiedział, że może się to dla niego źle skończyć, gdy interweniuje nadopiekuńczy brat rudowłosej dziewczyny.
── ✦ ──
Następnego dnia Alec'a obudził się jako pierwszy w pokoju Clary. Alec odwrócił się i zobaczył, że Clary nadal spała. On i Clary uprawiali seks do 2 w nocy i zasnęli dopiero, kiedy oboje padli zmęczeni na łóżko.
Alec postanowił wstać, bo nie chciał, żeby ktoś przyłapał go w pokoju Clary. Mężczyzna delikatnie wstał z łóżka i ubrał się, żeby wrócić do swojego pokoju i przebrać się w nowe ubrania, zanim uda się do swojego gabinetu. Odkąd Alec został szefem Instytutu w Nowym Jorku, miał więcej obowiązków i był zestresowany i tylko Clary mogła zrelaksować go swoim pocałunkiem i dotykiem.
Alec pocałował Clary, zanim opuścił jej pokój i wszedł do swojego pokoju niezauważalny. Wziął szybki prysznic i przebrał się w świeże ubrania. Potem poszedł do swojego gabinetu i zaczął wypełniać różne papiery.
2 godziny później do jego gabinetu weszła Izzy z raportem ze wczorajszego patrolu.
- Jak wczorajszy patrol? - Zapytał Alec, kiedy spojrzał na siostrę.
- Aktywność demonów wzrosła, więc ja i Jace mieliśmy dużo pracy - Odpowiedziała Izzy i położyła raport na biurko brata. - Mogę cię o coś zapytać? - Zapytała dziewczyna.
- Tak - Odpowiedział krótko Alec i całą swoją uwagę skupił na Izzy.
- Co się dzieje między tobą, a Clary? - Zapytała Izzy i zobaczyła zaskoczenie na twarzy Alec'a. Dziewczyna zauważyła, że Alec był bardzo zrelaksowany i pogodny przy Clary, ale spięty i surowy w stosunku do innych Nocnych Łowców.
- Nie wiem o czym mówisz - Stwierdził Alec, który nie chciał pokazać Izzy, że zakochał się Clary, bo nie wiedział czy Clary odwzajemniała to uczucie, czy chciała uprawiać z nim tylko seks.
- Alec jestem twoją siostrą i wiem, że zakochałeś się w Clary. Tylko w jej towarzystwie uśmiechasz się, jesteś zrelaksowany i radosny - Zauważyła Izzy. - Poza tym widziałam jak wychodziłeś z jej pokoju z malinką na szyi. Co oznacza, że mój brat przestał być prawiczkiem - Powiedziała z uśmiechem Izzy, a Alec poczuł się niezręcznie.
- Czy możemy przestać rozmawiać o moim życiu seksualnym? - Zapytał ją nieśmiało Alec.
- Nie, bo jestem zaskoczona, że ktoś roztopił twoje lodowate serce - Powiedziała Izzy. Dziewczyna chciała, żeby jej brat był szczęśliwy i miał kogoś, kto go pokocha.
- Kocham Clary, ale nie wiem czy ona też mnie kocha czy interesuje ją tylko seks - Wyznał Alec. - Obawiam się, że Jace nie pozwoli mi z nią być. On uważa, że musi ją chronić przed złamanym sercem i cierpieniem, których mogłaby doświadczyć po nieudanym związku
- Jesteś ostatnią osobą, która skrzywdziłaby Clary, ale musisz porozmawiać z Jace'm, bo kiedy dowie się od kogoś innego, że sypiasz z jego siostrą, będzie wściekły - Stwierdziła Izzy i skrzyżowała swoje ramiona.
- Właśnie to zrobię - Poinformował ją Alec, a Izzy wyszła z jego gabinetu.
── ✦ ──
Clary była na sali treningowej i uderzała w worek treningowy.
Clary obudziła się o 9 i zobaczyła, że Alec'a nie było w jej łóżku, więc domyśliła się, że był w swoim gabinecie. Dziewczyna szybko wstała z łóżka, wzięła prysznic i poszła do sali treningowej, żeby poćwiczyć.
Niewiele osób wiedziało, że Clary znajdowała się pod ogromną presją swojej babci, która chciała, żeby Clarissa została najlepszą nocną łowczynią swojego pokolenia, a w przyszłości objęła po niej stanowisko Inkwizytorki w Idris'ie. Jedynie trening pozwalał zapomnieć jej o planach swojej babci wobec niej.
Dziewczyna uderzała coraz mocniej w worek treningowy i przestała, dopiero, gdy poczuła, że ktoś za nią stał i położył ręce na jej talii, a potem bezwstydnie zaczął całować jej szyję. Clary od razu wiedziała, że to Alec, więc odwróciła się jego stronę.
- Alec przestań ktoś może nas zobaczyć - Powiedziała Clary i spojrzała na Alec'a.
- Jakoś wczoraj nie narzekałaś - Stwierdził Alec i położył rękę na jej policzku.
- Może dlatego, że uprawialiśmy seks w moim pokoju, a nie w sali treningowej, gdzie ktoś mógłby wejść i nas zobaczyć - Zauważyła Clary
- To dodaje pikanterii - Stwierdził Alec i złączył swoje usta z ustami Clary, a dziewczyna odwzajemniła pocałunek mężczyzny i owinęła swoje nogi wokół jego talii. Całowali się przez kilka minut, dopóki nie zabrakło im powietrza.
- Chodźmy do mojego pokoju trochę się przespać - Zaproponowała Clary i odsunęła się trochę od niego, żeby nikt nie zauważył, że idą razem d tego samego pokoju.
Clary poszła do swojego pokoju i położyła się do łóżka, a 2 minuty później wszedł Alec i zamknął za sobą drzwi.
Alec wszedł do jej łóżka.
- Kocham cię Alec i chcę z tobą być, nawet, jeśli Jace będzie temu przeciwny - Powiedziała Clary, kiedy spojrzała na niego.
- Ja też ciebie kocham - Stwierdził Alec i przyciągnął ją do siebie i przytulił, zanim oboje zasnęli.
Jakiś czas później Jace wszedł do pokoju swojej młodszej siostry i zobaczył coś czego się nie spodziewał - W jej łóżku spał Alec, który był przytulony do niej.
Jace czuł się zdradzony przez Alec'a i wierzył, że Alec uwiódł Clary, żeby ją wykorzystać, a potem porzucić, przez co Clary będzie cierpiała. Mimo że znał Alec'a od wielu lat, nie ufał mu, jeśli chodziło o Clary.
Blondyn miał ochotę go pobić, ale powstrzymał się, bo nie chciał obudzić Clary, która spała spokojnie. Jace zdecydował, że później skonfrontuje się z Alec'iem, zanim użyje siły.
Kilka godzin później
Jace wszedł do gabinetu swojego Parabatai i zobaczył, że Alec czytał raporty.
- Kiedy chciałeś powiedzieć mi, że sypiasz z moją siostrą - Zapytał z urazą Jace i zobaczył szok na twarzy Alec'a. - Jak do tego doszło?
- Nie planowałem tego, ale to zmieniło się, kiedy byłem z nią na patrolu i pocałowaliśmy się, kiedy padał deszcz - Wyznał Alec i spojrzał na Jace'a. - Poczułem coś do niej i w tajemnicy przed wszystkimi zaczęliśmy uprawiać ze sobą seks. Zakochałem się w niej, a ona odwzajemniła to uczucie
- Jak długo to trwa? - Zapytał Jace, który trochę się uspokoił.
- Sypiamy ze sobą od 2 miesięcy - Odpowiedział nieśmiało Alec. Miał wyrzuty sumienia, że ukrywał przed Jace'm, że sypiał z Clary.
- Z pośród wszystkich kobiet musisz sypiać z moją siostrą? - Zapytał z żalem blondyn. - Na pewno ją uwiodłeś, bo, znam Clary i wiem, że nie zmarnowałaby szansy na zostanie Inkwizytorką przez głupi romans - Powiedział Jace.
- Nie uwiodłem Clary, to ona podjęła decyzję o uprawianiu seksu ze mną - Poinformował go Alec. - Nie zmuszałem jej do niczego
- Nie wierzę ci i najlepiej będzie, jeśli zakończysz z nią romans - Stwierdził Jace i skrzyżował swoje ramiona. Jeśli chodziło o Clary Jace zrobiłby wszystko, żeby nie została skrzywdzona przez Alec'a.
- Nie zostawię jej, bo bardzo ją kocham i chcę z nią być, nawet, jeśli mnie za to nienawidzisz - Poinformował go Alec. - A teraz wyjdź
- Jeśli się do niej zbliżysz, pożałujesz tego - Ostrzegł Alec'a Jace, zanim wściekły wyszedł z gabinetu czarnowłosego mężczyzny.
── ✦ ──
Clary dowiedziała się od Alec'a, że jej brat odkrył jej romans z Alec'iem i skonfrontował się z nim.
- Mogę wejść? - Zapytała nieśmiało Clary, kiedy otworzyła drzwi od pokoju swojego brata.
- Tak - Odpowiedział krótko Jace i spojrzał na Clary. - Co chcesz?
- Chciałam z tobą porozmawiać o mnie i Alec'u - Odpowiedziała Clary i usiadła obok brata, który siedział na łóżku. - Wiem, że jesteś zły na Alec'a, bo dowiedziałeś się, że sypia ze mną i myślisz, że uwiódł mnie, ale to nieprawda. On bardzo mnie kocha i nigdy by mnie nie skrzywdził
- Możesz tak pomyśleć, bo on tobą manipuluje - Stwierdził Jace
- Jace przestań, nie jestem już małą dziewczynką, tylko dorosłą kobietą. Potrafię o siebie zadbać, podejmuję własne decyzje i mogę uprawiać seks sypiać z kim chcę - Zauważyła Clary i położyła swoją dłoń na jego dłoni.
- Wiem, Clary, ale, kiedy nasi rodzice zmarli obiecałem sobie, że zaopiekuję się tobą i ochronię cię przed złamanym sercem i cierpieniem. Mam tylko ciebie - Stwierdził blondyn. - Dlatego odstraszałem wszystkich chłopaków, którzy próbowali cię poderwać. Każdy z nich był typem Casanowy, który chciał cię wykorzystać, a potem zostawić - Powiedział Jace i spojrzał na Clary.
- Ale Alec taki nie jest. Przecież znasz go od wielu lat i nie wybrałbyś go na swojego Parabatai, gdyby był dupkiem i flirciarzem - Zauważyła z uśmiechem Clary
- To prawda, ale jesteś moją młodszą siostrą - Przyznał jej rację Jace. - Zawsze będę wobec ciebie nadopiekuńczy i chcę, żebyś był szczęśliwy
- Jeśli chcesz, żebym była szczęśliwa, zaakceptuj to, że Alec i ja chcemy być razem - Stwierdziła Clary. - Ale ciebie też kocham i nie chcę, żeby twoja więź Parabatai z Alec'iem osłabła - Powiedziała Clary i wstała z łóżka swojego brata.
- Ja też cię kocham siostro - Powiedział z uśmiechem Jace.
- W takim razie pogódź się z Alec'iem - Powiedziała rudowłosa dziewczyna, a Jace wstał z łóżka.
- Spróbuję - Obiecał Jace i przytulić swoją młodszą siostrę, zanim dziewczyna opuściła jego pokoju. Mimo złości do Alec'a Jace chciał się z nim pogodzić dla Clary.
- Jak poszła rozmowa z bratem? - Zapytał ją Alec, który opierał się o ścianę.
- Na Raziela, przestraszyłeś mnie Alec - Powiedziała Clary, kiedy zobaczyła i usłyszała głos Alec'a.
- Nie chciałem cię przestraszyć - Wyznał Alec i stanął przed Clary. Alec bardzo kochał tą rudowłosą anielice.
- Rozmowa z Jace'm poszła w miarę dobrze - Stwierdziła rudowłosa dziewczyna.
- Skoro twój brat o nas wie, to może ty Clary Herondale pójdziesz ze mną na randkę dzisiaj o 20? - Zapytał ją Alec i zobaczył uśmiech swojej ukochanej.
- Oczywiście, że tak - Odpowiedziała Clary i złączyła swoje usta z ustami Alec'a, a mężczyzna odwzajemnił pocałunek i położył ręce na jej talii.
W tej chwili nie obchodziło ich, że byli obserwowani przez innych nocny łowcy. Alec i Clary mieli dość ukrywania swojej miłości przed światem i postanowili się ujawnić.
Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top