Do domu wróciłem coś koło 4. Poszedłem spać i obudziłem się o 17 z ogromnym kacem. Poszedłem do kuchni i wziąłem dwie aspiryny. Obejrzałem jakiś film i przypomniałem sobie o telefonie w szafce. Sięgnąłem go i spojrzałem na wyświetlacz 20 nowych wiadomości i 104 nieodebranych połączeń. O cholera!

LILLY: Od 20 minut się nie odzywasz.
LILLY: Jak kurwa dobrze sobie robisz to daj przynajmniej znać, że jesteś zajęty.
LILLY: Niech Ci ten chuj zgnije!
LILLY: Niall godzinę się nie odzywasz.
LILLY: Speszyłam Cię???
LILLY: Odezwij się!
LILLY: Martwię się.
LILLY: Odbierz.
LILLY: Niall kurwa!
LILLY: Ugh pieprzony dupku!
LILLY: Jeżeli Ty w tym czasie się świetnie bawisz, to Cię chyba zabiję bo odchodzę od zmysłów.
LILLY: Dzwoniłam chyba z 50 razy
LILLY: Jeżeli nie chcesz żebym pisała daj kurwa znać.
LILLY: 3 godziny milczenia! Chyba starczy??
LILLY: Niall!
LILLY: Wiesz co?
LILLY: Pierdol się!
LILLY: Czemu ja do cholery się Tobą przejmuję??
LILLY: Ze 100 razy dzwoniłam. MARTWIĘ SIĘ DUPKU!
LILLY: Idę spać

A/: Może nie tak jak sobie to wyobrażaliście, ale dziękuję BlackPrincess1202 Ty pierwsza podsunęłaś mi pomysł na przypadkowe spotkanie, które pojawi się za kilka rozdziałów.

Najlepszy komentarz=dedyk ♥

Piszcie na tt #sexsmsff tak szybciej się znajdziemy, a mi będzie miło jak zobaczę tam tweet :)