7. Hej Olivia, jak się czujesz?
Gdy skończyłam lekcje zmęczona i głodna wróciłam do domu.
- Hej! - krzyknęłam żeby upewnić się czy jestem sama.
Nikt mi nie odpowiedział, więc odetchnęłam, zadjęłam plecak i poszłam do kuchni coś zjeść.
Otworzyłam lodówkę i wyciągnęłam z niej jogurt truskawkowy, wzięłam jeszcze łyżkę i zaczęłam jeść.
Po włożeniu którejś z rzędu łyżeczki z jogurtem do buzi odłożyłam go, ponieważ szczerze nie wiem dlaczego.
Wzięłam że sobą mój plecak i skierowałam się w stronę mojego pokoju. Sprawdziłam jakie mam jutro lekcje żeby dowiedzieć się czy opłaca mi się uczyć. Przejrzałam szybko plan i położyłam się na łóżku.
Niby miałam coś do nauki, ale nie za bardzo miałam na to ochotę.
- Mamo, Jacob zostanie na kolacji! - z mojego pokoju usłyszałam krzyki mojego brata.
Wstałam z mojego łóżka i zeszłam na dół.
- Rodziców nie ma w domu, idoto. - powiedziałam mu i spojrzałam na niego, a później do Jacoba, z którym złapałam kontakt wzrokowy.
- Hej Olivia, jak się czujesz? - zapytał.
- W miarę dobrze. - odpowiedziałam i spuściłam głowę na dół.
- Jak mama przyjdzie to powiedz jej. - powiedział Chase, złapał Jacoba za ramię i pociągnął go za sobą.
Jacob jeszcze się do mnie uśmiechnął i poszedł z Chasem do jego pokoju.
Sama też do siebie się uśmiechnęłam i poszłam do kuchni po jabłko.
*
Tak szczerze to mi się nie podoba, taki nijaki i niepotrzebny, ale potrzebny lol
Komentarze i gwiazdki dają szczęście 😊💕
Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top