Chapter 29

Byłam przerażona obecną sytuacją. Potrafiłam myśleć tylko o tym, co dzieje się z Yoongim i jak przebiega spotkanie, na którym był w swojej pracy. Gdy dowiedziałam się o jego podwójnym życiu, byłam w szoku. Wszyscy byliśmy, ponieważ nikt się nie spodziewał, że agent może siedzieć tak głęboko w mafijnym świecie i być tak znany z osiągnięć. Dlatego nikt go nie podejrzewał, aż do teraz, gdy popełnił błąd i został rozpoznany.

Mój brat chyba najbardziej przeżywał sytuację, jaka właśnie miała miejsce. Widziałam, że zaczynał mieć wątpliwości odnośnie wszystkich decyzji, które podejmował. Nawet te najmniejsze były dla niego dużym wyzwaniem i podchodził do nich bardzo niepewnie.

- Y/N, myślisz, że Yoongi stanie po naszej stronie? - zapytał mnie Jimin, gdy wszedł do mojego pokoju, w którym od kilku dni cały czas siedziałam na przemian z salonem. Nie wychodziłam z domu odkąd Yoongi poszedł się spotkać ze swoimi kolegami.

Spojrzałam na Jimina, próbując zebrać myśli. Przełknęłam ślinę, czując narastającą panikę. Było tyle niewiadomych, tyle pytań bez odpowiedzi.

- Chcę wierzyć, że tak - odpowiedziałam w końcu. - Ale nie wiem, Jimin. Wszystko jest takie skomplikowane.

Jimin przysiadł na brzegu łóżka, bawiąc się nerwowo rękawem swojej bluzy. Widać było, że jest równie zaniepokojony jak ja.

- Yoongi zawsze wydawał się taki lojalny, taki pewny swoich działań - powiedział cicho. - A teraz okazuje się, że żył w podwójnym świecie. Trudno mi uwierzyć, że mógłby nas zdradzić, ale...

- Rozumiem - przerwałam mu, kładąc rękę na jego ramieniu. - Też się boję. Ale musimy mieć nadzieję, że Yoongi znajdzie sposób, żeby wyjść z tej sytuacji cało. Musimy mu zaufać, że zrobi wszystko, co w jego mocy, żeby nas ochronić.

Jimin skinął głową, ale jego oczy wciąż były pełne wątpliwości. Wiedziałam, że to nie będzie łatwe. Wiedziałam, że czeka nas wiele trudnych chwil i decyzji. Ale musieliśmy trzymać się razem i wierzyć, że Yoongi nas nie zawiedzie.

- Co zamierzasz zrobić? - zapytał po chwili milczenia.

- Co masz na myśli?

- Co zrobisz jeśli Yoongi wybierze swoją pracę, przyjaciół i bycie agentem?

- Nie wiem, Jimin- westchnęłam- nie chcę na razie o tym myśleć. Boję się, że tak się stanie, więc staram się skupić swoje myśli na czymś innym.

Jimin spojrzał na mnie z troską, a jego oczy błyszczały od niepewności. Wiedziałam, że też przeżywa to wszystko na swój sposób, próbując znaleźć sens w chaosie, w którym się znaleźliśmy.

-Rozumiem, Y/N - powiedział cicho. - Wszyscy jesteśmy w tym razem. Musimy być silni, dla siebie nawzajem.

Skinęłam głową, czując, jak ciężar sytuacji przygniata mnie coraz bardziej. Jednak musiałam być silna, musiałam trzymać się nadziei, że Yoongi nie zawiedzie naszej zaufanej grupy.

Gdy drzwi do mojego pokoju otworzyły się powoli, w progu stanął Jungkook. Jego twarz była zmęczona, a oczy pełne zmartwienia. Mimo wszystko, na jego ustach pojawił się delikatny, choć niepewny uśmiech.

- Możemy porozmawiać? - zapytał, patrząc na mnie z powagą.

Skinęłam głową, czując, że rozmowa, która nas czeka, będzie trudna. Jimin zerknął na mnie, jakby pytając, czy powinien nas zostawić.

- Możesz zostać, Jimin - powiedziałam. - Myślę, że i tak to wszystko cię dotyczy.

Jungkook wszedł do pokoju i usiadł naprzeciwko mnie, a Jimin przysiadł na brzegu łóżka, obserwując nas z uwagą.

- Chciałem porozmawiać o Yoongim - zaczął Jungkook, nieco niepewnie. - Ale bardziej chodzi mi o twoje uczucia, Y/N. Wiem, że to wszystko jest dla ciebie bardzo trudne.

Poczułam, jak serce przyspiesza mi rytm. Jungkook nigdy wcześniej nie poruszał tak delikatnego tematu w tak bezpośredni sposób.

- Y/N, wiem, że Yoongi jest dla ciebie ważny. I wiem, że jego sytuacja jest teraz skomplikowana. Ale musisz być szczera sama ze sobą i ze mną. Co naprawdę do niego czujesz? - zapytał, jego oczy pełne troski i determinacji.

Spojrzałam na Jungkooka, a potem na Jimina, czując, jak narasta we mnie napięcie. Nie mogłam dłużej unikać tego pytania. Musiałam być szczera, nawet jeśli to bolało.

- Kocham go - powiedziałam cicho, ale stanowczo. - Kocham Yoongiego i wiem, że to wszystko jest skomplikowane. Wiem, że jest agentem, że żyje w podwójnym świecie. Ale to nie zmienia moich uczuć do niego. Nawet jeśli znamy się dość krótko.

Jungkook westchnął ciężko, przymykając oczy na chwilę. Widziałam, że zmaga się z tym, co usłyszał.

- Wiem, że to nie jest łatwe - kontynuowałam. - Ale muszę wierzyć, że Yoongi jest po naszej stronie, że nie zdradziłby nas. I muszę go wspierać, nawet jeśli to oznacza ryzyko.

Jungkook skinął głową, choć w jego oczach wciąż widziałam wątpliwości.

- Chcę, żebyś była szczęśliwa, Y/N - powiedział cicho. - Ale musisz być gotowa na to, że rzeczy mogą się skomplikować jeszcze bardziej. Nie możemy zapominać, kim jest Yoongi i jakie obowiązki ma wobec swojej pracy.

Jimin wtrącił się, kładąc rękę na ramieniu Jungkooka.

- Yoongi jest w trudnej sytuacji, ale to nie oznacza, że nas zdradzi. Musimy mu zaufać i zrobić wszystko, żeby go wesprzeć. Razem możemy to zrobić.

Spojrzałam na Jimina z wdzięcznością, a potem na Jungkooka.

- Wiem, że to nie jest łatwe, ale musimy trzymać się razem. Musimy wierzyć, że Yoongi znajdzie sposób, żeby wyjść z tej sytuacji cało - powiedziałam, próbując dodać nam wszystkim otuchy.

Jungkook przytaknął, choć widziałam, że wciąż ma wątpliwości.

- Dobrze - powiedział w końcu. - Musimy być silni. I musimy wierzyć, że Yoongi nas nie zawiedzie.

Poczułam, jak napięcie w pokoju nieco opada. Wiedziałam, że przed nami wiele wyzwań, ale musieliśmy trzymać się razem i wspierać Yoongiego w tej trudnej sytuacji. Gorzej jeśli on nie będzie chciał wesprzeć nas, ale tego nikt nie jest w stanie przewidzieć. Nikt nie wiedział, jak postąpi Yoongi i to było najgorsze w tej sytuacji.

Od Autorki: Jesteśmy coraz bliżej końca, a ja dalej nie wiem jak to zakończę. Sama nie wiem ile jeszcze rozdziałów mi zostało, ale zapewne coś około 5. 

Czytelniku! Proszę, zostaw po sobie ślad- komentarz i/lub gwiazdkę. To dla mnie znak, że to, co tworzę, ci się podoba. To dla mnie bardzo ważne.

Do zobaczenia w kolejnym rozdziale.

Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top