Papalajah

Papalajah - nigdy nie lećcie na planetę brokułów. NIGDY. To nie są przyjazne Grooty #''I'M GROOT''

Papalajah - czytamy przez nieme H


Planeta rdzenna: Papalajah 

Kolonie na innych planetach: nie wiadomo w jaki sposób ten prymitywny gatunek przedostał się na kilka innych planet, stając się gatunkiem inwazyjnym;

Długość życia: nawet 1000 lat; zależne od warunków bytowych;

Komunikacja: werbalna, chemiczna;

Wzrost: zmienny - są zdolni do modyfikacji swoich ciał, ale przyjmuje się od 1 m do 2,6 m 

Żywienie: potrafią żyć pozyskując energię słoneczną (fotosynteza), ale aby prowadzić aktywny tryb życia, potrzebują mięsa;   

Sposób rozmnażania: Papajowcy są rasą antropomorficznych roślin i podobnie jak one potrafią rozmnażać:

1. wegetatywnie - poprzez wytwarzanie ''rozłogów'', z których powstają niezależne organizmy o takich samych genach jak rodziciel (klony)

2. generatywnie, zwane też płciowym - ten proces przechodzą najsilniejsze osobniki, które są wstanie dostarczyć wystarczająca ilość pokarmu rozwijającym się szczepkom (płodom?), wewnątrz siebie. Proces trochę creepy, może opisy zostawię do książki;

Kompatybilność (z humanoidami): mogą jeśli zechcą wytworzyć taki organ;

Cechy charakterystyczne: ich ciało przypomina drewniany szkielet i stanowi jednocześnie egzoszkielet i endoszkielet (szkielet wewnętrzny i zewnętrzny). Aby rozpocząć fotosyntezę rozginają części swojego ciała i rozwijają liście. Ciała Papajowców są podatne na modyfikacje danego osobnika, przez co każdy może wyglądać inaczej. Potrafią wytworzyć dodatkowe organy, części ciała oraz hodować na sobie inne rośliny (kwiaty, owoce, liście). 

Ich białka oczu są czarne, natomiast źrenica biała. Doskonale widzą zarówno w nocy jak i za dnia. Ich szczęka wyposażona jest ostre kły i otwiera się szerzej niż u ludzi . Posiadają zazwyczaj dwa języki, którymi badają skład powietrza jak węże. Potrafią wydzielać różne zapachy aby porozumiewać się z innymi roślinami. 

Poprzez skórę-korę potrafią chłonąć wodę. Kiedy postanawiają przeprowadzać fotosyntezę, lubią ''zapuszczać'' korzenie w podłoże, czyli zakopywać stopy i czerpać wodę i substancje mineralne z gleby. 

Ciekawostki: są podatni na atak insektów a także grzybów, nieraz dochodzi do życia w symbiozie z drobnymi kręgowcami, które dbają o swojego ''partnera''. 

Wewnątrz struktury, która na myśl przywodzi korę, znajduje się sieć pustych rurek (pomijając układ krążenia oraz nerwowy) - tzw. płuco-rurki pozwalają na ''zaczerpnięcie'' powietrza oraz przepuszczenia go przez struny głosowe. Tej czynności często towarzyszy syk, przez co mowa Papajowców brzmi dosyć szeleszcząco. Obcy dodatkowo urywają czasem długie zdanie by móc zaczerpnąć tchu, nie tyle by oddychać (bo oddychają tez przez liście), lecz po to aby móc dalej mówić. Dźwięk ich głosu może wydawać się nienaturalny, dziwnie głęboki, trzeszczący niczym zgrzytający żwir. 

Roślino-obcy żyją w społecznościach, ale doskonale funkcjonują również jako samotnicy. Nie są zbyt rozwinięci, zatrzymali się na etapie kamienia łupanego. Tworzą pierwotne narzędzia, wykształcili język, ale nie posługują się ogniem. 

Potrafią komunikować się z innymi roślinami, dlatego stali się rasą niezwykle cenną. Niestety są rasą niezwykle inwazyjną i instynkt każe zajmować coraz większe obszary. Redstarianie asymilują i kształcą niektóre osobniki, które dobrowolnie poddadzą się kastracji. Ich zdolności lecznicze zwierząt również są godne podziwu. 

Ich ciała są wrażliwe na temperatury ujemne. Ale Papajowcy potrafią spowolnić swój metabolizm i hibernować podczas sezonu zimowego. Gubią liście a ich skórę pokrywają kolce. Hibernują skuleni, okryci gałęziami wyrastającymi z pleców.  

Plotki: na imprezę Papajowców nie przynoś sałatki, bo pożrą cię żywcem; nienawidzą wegetarian, wegan, roślinożerców itp; lubią mięso i to bardzo; Papajowcy uważają, że to rośliny hodują inne organizmy żywe, ponieważ rośliny przeżyją bez zwierząt, natomiast zwierzęta nie przeżyją bez roślin; jak się na nich chucha, to się dziwnie uśmiechają, chyba to lubią; 


_

Parę słów o tym jak powstał pomysł na mięsożerne, wręcz krwiożercze rośliny. Otóż Pierwszy Papaj a w zasadzie Papajo powstał w liceum (poniżej pierwowzór)- zaczęło się od tego, że koleżanka źle usłyszała jak inna opowiada o książce i suma summarum wyszło, że boi się papai XD Na to wszystko wybraliśmy się na wykłady o klimacie, gdzie przemiła para eco-terrorystów zaczęła hejtować moją grupę jako ogół nieszczęść tej planety - bo jemy mięso. To nie była miła dyskusja o wegetarianizmie, o nie... Wyszła totalna rozpierducha, zakończona co prawdą przeprosinami prowadzących, że zachowali się nieprofesjonalnie... Ale naprawdę żałowałam z koleżankami, że nie miałam popcornu!

I tak zrodził się pomysł na stworzenie inteligentnych roślin lubujących jeść mięso, ba! Nienawidzących tych, którzy obok nich chrupią ze smakiem warzywka! 

Lubię tą rasę, naprawdę lubię, bo wywracają światopogląd do góry nogami. Nadają roślinom głosu, emocji, które na co dzień im odbieramy - a przecież udowodniono naukowo, że potrafią ''słuchać''! Rzodkiewka gorzknieje gdy słyszy chrupanie gąsienicy w pobliżu, drzewa choć nie posługują się mową werbalną potrafią komunikować się zapachami! Polecam, ciekawa lektura ;>

        

Tak, cenzurka musi być, nawet jak nie musi być!
Bo tak
U góry rysunki jeszcze z liceum, pora na powiew świeżości! 

I bonus, czyli 4 pory roku z przymrużeniem oka! 

Nie wiem czemu, ale pomysłem ''na głos'' papajowców była ta piosenka. Tak sobie ją kiedyś słuchałam i już nie mogę się wyzbyć widoku Papaja śpiewającego to (od ok 0:27). Wyobraźnia jest dziwna, ok?

https://youtu.be/6JYIGclVQdw

Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top