&1.
Za błędy przepraszam,miłego czytania.
Pierdolony wspólnik zjebał wszystko,dosyć że miał podpisać umowę za mnie to obraził klienta i wygnał go na zbity pysk.Gdybym wiedział że tak to załatwi już dawno bym go zwolnił.
Muszę wziąść się w garść i podnieść dupe,muszę przestać pić i brać panienki na jedną noc.Jestem właścicielem firmy a zachowuje się nieodpowiedzialnie jak na moje 30 lat.
Ogarniam swój wygląd,biorę szybki prysznic i dzwonię do dupka prezesa by go przeprosić i umówić się na ponowne spotkanie.Będę się kajał by zgodził się na budowę centrum rozrywki która stanie w miejscu dawnego usypiska śmieci.
Ubieram granatowy garnitur,zakładam białą koszulę,przegarniam czarne włosy i jestem gotowy do wyjścia.
Podjeżdżam swoim suvem pod kawiarnie,wchodzę do środka szukając wzrokiem mężczyzny.
Gdy zamierzam zadzwonić do dupka myśląc że mnie wykiwał podchodzi do mnie dziewczyna i mówi:
-Przepraszam ,pan prezes nie mógł przyjść na spotkanie.Jestem Luiza i będę go reprezentować.
-Maksym -wyciągam rękę witając się z dziewczyną.Zapraszam do stolika.
Gdy tylko odwróciła się,spuściłem wzrok na pośladki które opinała jej obcisła spódniczka.
Usiadłem odpinając górne guziki od koszuli i całkowicie zatapiając wzrok w pięknych oczach mojej rozmówczyni.
Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top