dizisja niebyt pamietm co mi eie snilo ale cos tam pamuram wiec napidze lets go

snilo m isie ze byl praiwr koniec roku i nasz wychiwawca (ktory uczy angirlskiego) sprawdzal nam zesyty od religii

gosciu tylko mi nic nie powirzial jak oddawal sprawdzony zeszyr. otwieram i tam napisal ze brak notatki no wtf. podnosze reke i mowie ze to ajkeis nieporozumienie bo ja mam niwy zesyt bo poprzedni mi s skonczyl i powirxial ze ok i wykreslil mi to XDD

ogolnir to mualcm czaderski ten zeszyt do religii, totoalbie n nadawal sir fo teligii (tym barzuzeh w tym pisowskim polskim koscurkr) ale genialny byl. cala okladka teczowa, w srodku pierwszie i ostatnir 10 kartek z teczowymi margunesami, na kolejnych 10 stronech od poczatku i końca byly wypisane (z przodu) orientache i (z tylu) tozsamosci plciowe. gdzies byly rysunki togi z bnha, gojo i vhyba levia, deku i nene yashiro xjkvjdhshcj