malo pamietam ale opisze co pamietam bo moge

szykowalem sie na wazny bal i musialem tylko dokonczyc ajlajner i widac ze sen bk wyszlo mi za 1 razem i za 1 machnięciem pędzelka. potem wyłażę odjebany jak szczur na gówno i patrze a tam moj towarzysz w garniaku i moim towarzyszem byl albo zeke albo dio sory n oamuetam, na pewno byl wysokim blondydem. no i wbijamy do limuzyny i wtedy raczyl mi pokazac nasze zaproszenie i sie okazalo ze na tym balu bedzie donald trump. na pewno dobilismy do celu bo pamiętam te stoły i trumpa.

co do mojego towarzysze bardziej wydaje mi sie ze byl to dio ale no serio nwm ktory z nich, bo aktualnie ogladam jojo i prawie zapomnailem o tytanach i wgl
ogolnoe na tym balu byly jakies ważne osoby a my takie 2 przybłędy no eloelo

no ti tyle eloelo