18.07.2022

w ogoel to pisze to dzien pozniej bo zapoknialxm napisac także moze nie byc tak dobrze opisany ale kto pytal lecimy

sen #1

pani z kółka biologicznego szukala osób, które chcialyby pojechać na "spotkanie z rekinem", ktore miało byc w innym kraju. oczywiście że pierwszx sie zglosilxm i w sumie to tylko ja bo z mojej grupy wszyscy sie bali. niestety ale ze wzgledu na to ze tylko ja sie zglosilxm z chyba 15 osob pani z nami nie mogla jechac, ale mozna bylo wziac rodzine i przyjaciol. ja zabralxm ze sobą rodzicow, braci, sasiadow z ktorymi sie niezbyt przyjaznie ale zeby bracia mieli z kim sie bawic i kuzynke.

pojechalismy i juz jako pierwszego rekina pokazali nam "godzille" taka jak w hungry shark (ogolnie w grze on sie nazywa sharkjira). no istota ogromna (nie wiem jak w grze bo nie mam go jeszcze ale w snie mial chyba 11metrow) ale uspokajali nas tym, ze on jest zabity i siedzi w tej wielkiej gablocie, ogólnie nic nam nie grozi i wszystko jest pod kontrolą. tak chodzimy, patrzymy i ogladamy te rekiny, widzielismy tez megalodona, no tez bydle ogromne chyba 12 metrow mial. pokazywali nam tez rybki i inne zwierzęta, które jedzą. w cenie mielismy rowniez ogolne oceanarium i park rozrywki, wiec najpierw poszlismy do pierwszego z nich. najbardziej zalezalo mi na zobaczeniu meduz, szczerze nie wiem czemu akurat meduny ale tak mi sie przysnilo i tego n zmienie.

po wizycie w oceanarium poszlismy do oarku rozrywki, oczywiście wszystko tam bylo w tematyce stworzen morskich. byl tam diabelski mlyn, no bo jak to park rozrywki bez diabelskiego mlynu. kolo bylo największą atrakcją parku nie tylko ze względu na swoją wielkosc, ale glownie dlatego, że w jego srodku byl sharkjira, tylko ten okaz sie roznil od wczesniejszego tym, że byl o wiele wiekszy, zajmowal 1/3 tego koła. no i oczywisxie ze byla to nasza pierwsza i jak się później okaże jedyna atrakcja.

na jeden "wagonik" moglo wejsc 10 osob wiec sie zmiescilismy wszyscy, w ogole to te wagoniki nie mialy dachu. z racji ze kolo bylo ogromne to tez dlugo sie jechalo. kiedy bylismy juz prawie na samej gorze poczulismy dziwne trzesienie i dzwieki pękania. dowiedzielismy sie co sie stalo dopiero kiedy sharkjira stala juz obok nas i otworzyla paszcze, aby wydac z siebie najglosniejszy i najbardziej przerazajacy dzwiek jaki mozna bylo uslyszec w zyciu, po czym wgryzla sie w koło. w tym momencie moj najmlodszy brat zmienil sie w megaminda oraz znalezlismy sie pod wodą bo pękła tama. pozniej przyleciał statek megaminda i nas odwiozl do domu.


sen #2

jakis szymon zaprosil mnie na urodziny. z tego co sie dowiedzialxm moi bracia, bratowa i dwoch kolegow najmlodeszgo brata z osiedla tez byli zaproszeni, a ja mialxm byc 3 najstarszx. no cudownie, beda tyloo 2 osoby w moim wieku albo starsze o rok czy dwa a reszta same kidy, marzenie osoby ktora nienawidzi dziexi. ale stwierdzilxm ze pojde, bo urodziny to moze byc zabawnie.

na miejscu okazalo sie ze typ zaprosil 50 osob... Z 50 OSOB TYLKO JA I DWOCH TYPOW BYLISMY NAJSTARSI NO SUPEROWO MI SIE TRAFILO!'(&=#!?? opis miejsca niezbyt jestem w stanie podac, ponieważ bylo jakies posrane. byla tam taka atrakcja z parku rozrywki co ma takie hustawki na łańcuchach i sie kreci, jakas piramida z lin do wspinaczki, jakis basen z wróżkami i żabkami w ktorym byly te takie dmuchane kule co sie zamyka i jests sie chomikiem i byla jeszcze scianka wspinaczkowa.

ogolnie to zajensicie sie bawilxm, tylko z bratową. kiedy bylismy na tej piramidzie, poznalismy tych dwoch starszych ode mnie, jeden mial 17 lat a drugi 17 i pół. ogolnie byli niestrawni, okropne dzieciaki rozpieszczone i wkurzające.

reszty nue pamuetam, wiem tylkp ze cos bylo z tymi hustawkami i wróżkami ale co to dokladnie nie wiem

kumalala

Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top