15.05.2024
miala byc jakas rocznica moich rodzicow i chcialam się na to przygotowac, ale nagle ktos przejął nade mna kontrole. jak w grach sa takie stoiska i maja takie kolo wokol siebie, że jak wejdziesz to jesteś w grze, to wlasnie po takich stoiskach mialam chodzic. tylko nie mialam tam nic do kupienia, tam byly gry hazardowe i ten ktos, kto mna sterował kazal mi grac w pokera. wkurzylam sie, bo nwm jak sie gra w pokera, ale pierwsza runda była latwa i po drugiej załapałam zasady. w trzeciej albo czwartej gralam z mortym z "klik i robisz co chcesz". bylo juz ciezko i przegralam, jako iż nie gralismy na kase to musialam wykonac jakies zadanie albo cos w tym stylu. i przyszla jakas babo-krowa takie połączenia urszuli z arielki i krowy z "the butchery" z robloxa. ta babo-krowa zaczela mnie atakować a ja mialam przezyc iles tam minut. zrobilo sie na tyle poważnie ze pojawil sie levi ackerman i chcial mi pomoc, ale wstrzymali go i oberwalam w łeb tak, ze sie obudzilam po jakiejs godzinie. oznaczalo to, że juz nie moge grać i mam zostac workiem treningowym babo-krowy, ktora miala pod opieką moja kuzynke i tak ją zmanipulowała, że nie wiedziała kim ja jestem i chciala razem z krową napierdalac we mnie. w koncu wymyślili, ze beda sobie znajdować takie osoby jak ja (niskie, slabe fizycznie) i beda je zabijac, bo bicie im się znudzilo. siedzialam u nich jakis miesiac i caly ten czas udawalam nieboszczyka oraz pomagalam innym ofiarom uciekac, ale też bylam swiadkiem tych zabojstw. jak kogos zabily to po prostu ta osobe teleportowalo, ale nikt nie wie gdzie, dopoki sam tego n doswiadczyl. kiedy stwierdzily ze czas mnie dobić (nwm udawalam ze n zyje, a one mysla ze jeszcze mn dobiją), chcialy sie przekonac czy tylko udaje czy serio n żyje i wezwaly jakąś krindzowa cosplayerke z 2020 roku i zaczela odwalac te swoje rekami i jakieś oniichan a ja tylko myslalam, zeby nie wybuchnac śmiechem. czulam to pwstrzymywanie smiechu jakby to bylo na jawie, tak jak za dzieciaka sie udawalo, że sie spi to takie uczucie. przeszlam test, ale i tak wzięły narzędzie poprzednich zbrodni, którym byl klej ten zielono żółty (bylo slychac z niego jakies glosy jakby duchy sie przywiazaly do niego) i dostalam w łeb. zrespilam sie na tej rocznicy u rodzicow i byla blanka, ogólnie bylo fajnie dopóki nie przyszla ta kuzynka, bo znoqu zaczela mn gonic. ja tak szybko bieglam, ze osiagnelam prędkość światła i mn teleportowalo do bestie. konieeecc
Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top