12.07.2023

no to tak, jestem spidermanem, użarł mnie radioaktywny pająk i zyskałem super-pajęcze moce. dla tych co ogladali atsv to wiadomo czym jest canon event i jak ktos n wie to niech spierdala do kina i ma obejrzec poprzez multiwersum. no ale na początku mogę powiedziec tylko tyle ze moim canon eventem byl wybuch w czarnobylu.

ale od początku. szykowalem sie z koleżanką na 1 dzień na studiach (wtf ledwo ide do 2kl liceum) i wybieraliśmy outfity. jako iz moim idolem i obsesją w tym sie od kilku lat byl peter parker to chciałem ubrać kolory spidermana. już miałem jeansy, białą koszulkę i szukalem czerwonych butow, ale znalazlem tylko 1. to byly takie na grubym obcasie moze do 5cm z zabudowanymi palcami (generalnie byly takue ladne ze mógłbym muec je irl). no i z tej zabudowanej stupki nagle wyskoczyl pająk (mij najwiekszy strach, ze z buta wyskoczy pajak) i prosto na moją rękę, ja tam zawal przezywam i wgl placze i sie dre. ten siur mn użarł co bolalo jak skurywysyn, na szczęście moja kolezanka chodzi ze mn na biolchem i opatrzyła mi ta rane, no nwm moze byl jadowity i mi jad wstrzyknął. pajaka zabila i ja z tym bandażem jestem ale wsm to olałem sprawe i wrocilem do szukania buta, ale mi sie n udalo i musialem zalozyc cos innego.

jako ze nowa szkola to n znalismy drogi i jeszcze przez przypadek sie rozdzielilismy. ona trafiła jakoś blisko tej szkoly, a mn wywialo na ukraine. na szczwsxie znalazlem tam ciocię i babcię od strony taty, wiec n bylem sam. z domu wyszedlem gdzieś między 7 a 8 dlatego n zauważyłem kiedy minelo jakies 7h i byla 14-15. ale w te 7h zdazylem mniej więcej opanować moje nowe moce, nie osralem sie bo bylem fanem spidermana #1 dlatego szybko połączyłem fakty, że mn pająk ujebal i ze wszystko sie klei i inne gowna takie yk. pytam sie cioci, gdize my jestesmy, ale ona tez nic n wiedziała. rozejrzalem sie i zauwazylem, ze doslownie za naszymi plecami byla elektrownia jądrowa, bylismy w czarnobylu (w tym snie byl nasz rok 2023 ale jeszcze n bylo tego wybuchu, a teren ukrainy nalezal do nich, zsrr juz dawno n istnialo).

przechodząc juz do akcji. nwm jak bylo w 86 roku ale u mn wybuch zalezal od przejzdzajacego auta, w którym byli pracownicy. nieświadomie ich zatrzymałem i pogadalismy trochę, zamiast oni pojechać do pracy i wywolac wybuch. wsm to n sam wybuch miał byc moim canon eventem ale śmierć 2 osob: mojego taty i najlepszego przyjaciela, którym byl dio albo pucci (juz n pamietam). w aucie, które zatrzymaliśmy byli właśnie w trójkę (moja tata, pucci i dio) + jakis random, chociaż nwm czy ten random n byl zikiem, n wazne ten random mial cos posrac i przez niego mial wybuchnąć reaktor, ale przeze mnie n dotarl na miejsce i reaktor n wybuchl. juz w momencie kiedy ich zatrzymalem poczułem jakis ból głowy, ale olałem to twierdząc że pewnie zmęczenie. jak gadaliśmy to nagle podbiegł do mn peter b parker i powiedzial że zjebalem canon i za nim bylo wiecej spidermanow (na pewno rozpoznalem peni parker), ktorzy chcieli naprawić moj blad. n wiedzialem o co chodzi, wiec kazalem ziomkom z auta spieprzac jak najdalej i przy pomocy moich ziomow spidermanow rozjebalismy elektrownie. bylem pelen adrenaliny i czulem sie zajebiscie, wiedząc że to wszystko dzieje się wokół mnie (w sensie to ja jestem jakby w centrum zainteresowania bo wsm ja osralem canon). prawie sam zdechlem orzy tym ale przeżyłem. bylem spokojny wiedząc, ze moj tata i przyjaciel n są w elektrowni, ale podeszla do mn ta laska co w ciąży byla i lyla powiedziala kto mial zginąć w tej katastrofie, a ja bylem jak no chyba cie gówno swędzi, ale sie n przyznalem, że kazalem im uciekac (nwm jakim cudem tyle spider-ziomów n zorientowalo sie ze ktos ucieka stamtąd jadac jakies 250 km/h). oni uznali ze nawet jak tam byli to ich ciala zostaly rozerwane, wirc n ma co szukac i se poszli. ja zostalem z wymalowanym "confused" na ryju, ale chociaz moi bliscy przeżyli i na tym sie skonczylo, nwm czy dotarlem na studia ani czy zorientowali sie ze jednak moj tata i przyjaciel żyją, ale no n dowiem sie juz

Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top