✉ 54

będę dodawać kilka po sobie, więc upewnijcie sie, że czytacie od ✉ 53.

myg: ukradłem ci bluzę

jjg: co

myg: no bluze

myg: zajebałem

myg: tobie

myg:





jjg: wyglądasz w niej ślicznie, więc nie mogę się gniewać

jjg: zatrzymaj ją

myg: dzięki

myg: i tak nie miałem zamiru ci jej oddawać

jak to chujostwo nie wyswietli sie jeszcze komus to sie zapierdole

Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top