«chat 60»
Harley: ups
Harley: chyba coś zepsułem
Clint: ups
Harley: no ups
Tony: ale o co chodzi?
Tony: czekaj, bo ty jesteś w wieży
Tony: wpuściłem cię do warsztatu
Tony: CO ŻEŚ ZEPSUŁ
Harley: nic lol o co ci chodzi
Tony: no przecież napisałeś, że coś zepsułeś
Harley: nah, wydaje ci się
Harley: nie wiem o czym mówisz
Clint: XDDDD
Tony: ej to że nie ma mnie wieży to nie oznacza że w pięć sekund nie mogę się tam znaleźć albo poprosić friday, żeby mi powiedziała
Tony: WIĘC MÓW
Harley: OMG NO NIE ZEPSUŁEM NIC W WARSZTACIE TAM SIĘ CZUJĘ JAK RYBA W WODZIE
Harley: PO PROSTU TAK JAKBY MIKROFALÓWKA WYLECIAŁA W POWIETRZE?
Tony: ...
Clint: XDDDDD
Buck: co XDDDD
Loki: XDDDDD
Harley: OMG NIE WIEM JAK TO SIĘ STALO LOL NIE KRZYCZ NA MNIE NAPRAWIĘ CI TO JEZU NO NIE KRZYCZ JUŻ NA MNIE TONY
Tony: tylko, że ja nic jeszcze nie powiedziałem
Harley: CZUJE ŻE NA MNIE KRZYCZYSZ JUŻ TO WIDZĘ JAK KRZYCZYSZ OMG
Tony: ty się w Wande bawisz?
Harley: NAPRAWIĘ CI TĄ MIKROFALÓWKE DOBRA
Tony: ale co mnie mikrofalówka obchodzi??
Tony: znaczy, zastanawia mnie jedynie jak ona wybuchła
Harley: NIE WIEM NO
Tony: ale ważniejsze dla mnie jest to czy jesteś cały
Tony: nic ci się nie stało?
Harley ...
Harley: uh nie
Harley: jest w porządku
Tony: no i to jest najważniejsze
Peterek: a ja myślałem, że to pan Bruce
Peterek: właśnie jestem w kuchni, Harley siedzi na ziemi i nie wiem czy płacze czy się śmieje
Peterek: mikrofalówka wybuchnięta
Peterek: brak rannych
Peterek: wszyscy żyją
Tony: niech mi ktoś potem przypomni, że muszę kupić nową mikrofalowke
Harley: JUŻ NIGDY NIE WEJDĘ DO KUCHNI OBIECUJĘ
Tony: synek no już, uspokój się
Harley: jestem spokojny lol
Peterek: pomogę posprzątać
Harley: thanks bro
Tashie: zostawcie to
Tashie: ja to posprzątam
Peterek: damy sobie radę, ciociu
Tashie: a ty chcesz żeby twój ojciec zawału dostał?
Peterek: no nie
Tashie: więc wypad z kuchni
Tashie: raz raz
Tashie: już tam idę
Harley: chodź do warsztatu, pokażę ci coś!! @Peterek
Peterek: 😍😍
Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top