«chat 53»

Carol: tydzień

Carol: jebany tydzień

Carol: i ani jednego znaku życia

Carol: zabiję go boże

Wanda: Pete nadal udaje, że ma to w dupie, ale wczoraj słyszałam jak płakał:(

Thoreł: też nie wiem gdzie on jest

Thoreł: szukaliśmy

Thoreł: ale nic z tego

Wanda: czy on jest do kurwy poważny??

Wanda: robić taką drame tak naprawdę bez żadnego powodu

Wanda: znaczy, ja rozumiem, że on mógł poczuć się zazdrosny i trochę odrzucony na drugi plan

Wanda: ale z drugiej strony Peter nie jest tylko JEGO, tak??

Wanda: ugh wkurza mnie

Harley: czuje się teraz naprawdę głupio, bo to wszystko przeze mnie

Wanda: co ty pieprzysz??

Wanda: to nie jest twoja wina lol to po prostu Loki jest zazdrosnym debilem

Wanda: uciekł bez słowa

Wanda: jak taka prawdziwa drama queen

Wanda: idiota jakich mało

Wanda: nie obwiniaj się o nic, młody

Harley: ehh no okej

Harley: jak się trzyma Peter?

Wanda: udaje, że jest wręcz wyśmienicie

Wanda: że ma wszystko gdzieś

Wanda: i że Loki go nie obchodzi

Wanda: ale tak jak pisałam

Wanda: wczoraj płakał

Wanda: i ogólnie praktycznie nie wychodzi z pokoju

Clint: jak można być takim debilem, ja pier kurwa dole @Loki!!!

Carol: byłoby naprawdę miło jakbyś dał jakikolwiek znak życia @Loki

Peterek: a co jeśli coś mu się stało?

Peterek: a my nie wiemy gdzie on jest ani nic??

Clint: martwisz się

Peterek: nie

Peterek: tak po prostu napisałem

Peterek: no ale bardziej prawdopodobne jest to, że po prostu naprawdę zwiał i teraz się ukrywa, żebyście go nie dorwali

Clint: omg Pete przestań tak gadać

Peterek: okok

Tony: próbowałem go namierzyć, ale nic z tego

Tony: pieprzony bożek

Tony: on naprawdę fochnął się o relacje Petera i Harley'a, którzy, jakby na to nie patrzeć, są braćmi??

Wanda: dokładnie:)

Tony: ja wiem, że można być debilem, no ale bez przesady

Clint: nie możesz go namierzyć przez tą apke?

Tony: nah

Tony: najwidoczniej usunął albo po prostu ma wyłączony telefon

Carol: idiota

Tony: no inaczej nie mogę go nazwać

Tony: mój syn przez niego cierpi

Tony: także jak w końcu łaskawie zechce się pojawić, to obije mu morde

Tony: :)

______________________________________

więc tak, mój plan jest taki:

- spiderson zaraz się pogodzi
- potem wyjaśnię sprawę z Tony'm
- a później dodam nową postać ((możecie zgadywać kto to)) na chat i to od tego osobnika zacznie się ciąg dalszy ze spidersonem

miłego! x

Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top