2

Ja: Odkupujesz mi bluzkę, dupku!

Dupek: Kim jesteś?

Ja: Wylałeś na mnie dzisiaj swoją kawę

Dupek: No przecież..

Dupek: Suka, która skrzyczała mnie w samym środku centrum handlowym

Dupek: Odkupujesz mi kawe

Ja: Chyba śnisz, durny piłkarzyku!

Dupek: Widziałaś jak gram?

Ja: Mój brat i mój ojciec oglądają te twoje mecze

Ja: Wy wszyscy wyglądacie jak cioty biegając za tą piłką

Dupek: Nie masz jakiegoś hobby?

Ja: Nie cierpię sportu jeśli o to ci chodzi

Dupek: Jesteś pewnie gruba

Ja: Widziałeś mnie przecież

Dupek: I jesteś gruba

Ja: Mhmm

Ja: *załącznik*

______________

chyba zaczynamy c'nie? >>>

Może jeszcze jeden dziś? 

Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top