Nie wiem jak nazywać rozdział

Ohayo 😀. Przepraszam za ostatni rozdział bo nie miałam weny i wyszedł... sami widzicie 😓. Tym razem mam już wenę i mam nadzieję że teraz rozdział będzie ciekawszy.

Polowania nie będę opisywać bo po co? Wróciłam dopiero wieczorem. Od razu ruszyłam do pokoju i rzuciłam się na łóżko. Byłam sama w pokoju ale na towarzystwo długo nie musiałam czekać. Po 5 minutach do pokoju wszedł Sasori z kolacją.
- Spóźniłaś się na kolacje- powiedział trzymając tacę z jedzeniem.
Spojrzałam na niego sarkastycznie i schowałam twarz pod poduszką. Sasori na to westchnął i położył kolacje na mojej szafce nocnej.
- Dziękuję- powiedziałam nadal wtulona w poduszkę.
Czerwono włosy nic nie odpowiadając zaczął majstrować coś przy marionetkach. Po chwili wzięłam się za jedzenie i zaniosłam do kuchni by po chwili wrócić, wykąpać się i położyć się spać. Obudziłam się około 12 co dla takiej kunoichi jak ja było całkiem normalnie. Chłopaka nie było już w pokoju więc postanowiłam przebrać się od razu na łóżku zamiast w toalecie. Na moje nieszczęście gdy zakładałam biustonosz drzwi się otworzyły. Szybko wskoczyłam pod kołdrę i obserwowałam ruchy czerwono włosego, który wszedł przed chwilą do pomieszczenia.
- Jest już późno, może byś tak wstała?- powiedział po czym podszedł i pociągnął pieżynę, którą mocno trzymałam.
- Zaraz przyjdę - powiedziałam powstrzymując rumieńce.
- Daję ci 5 minut- powiedział po czym wyszedł.
Pośpiesznie ubrałam bluzkę i uczesałam (długość i kolor) włosy. Gdy miałam już wychodzić z pokoju trafiłam na Sasori'ego, który prawdopodobnie szedł sprawdzić czy już się ogarnęłam. Niestety nie zdążyłam się cofnąć i zdeżyliśmy się czołami.
- Przepraszam- powiedziałam pocierając obolałe miejsce.
Sasori w odpowiedzi popatrzył na mnie morderczym wzrokiem. Po czym westchnął głośno.
- Nic się nie stało - powiedział.
Uśmiechnęłam się tylko po czym zaczęliśmy schodzić na dół do wszystkich.

Przepraszam za tak krótki rozdział po tak długiej przerwie 😫.  Mam nadzieję że mnie za to nie znawidzicie i będzie nadal czytać tą książkę 😁. Jeśli się podobało czekaj cierpliwie na kolejny rozdział 😘

Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top