5

Witaj.

Moje życie teraz zależy od jednej decyzji.
Stoję na krawężniku i boje się skoczyć.
Nie wiem co będzie jak odejdę i jak się życie potoczy gdy zostanę.
Kiedyś nie bałam się wskoczyć w ogień, lecz po twej ucieczce wszystko się zmieniło.

Marzenia straciły sens, a upragniona droga stała się bezsensowna.
Ukochane, barwne sny zamieniły się w szaro bure jakby brudne od codziennej rutyny.
Zaniedbałam siebie, ale nie specjalnie.
Ty pierwszy zaniedbałeś NAS!

Życie to ciąg niespodziewanych wydarzeń, które ubarwiają lub niszczą Ciebie.
Mój sznurek życia jest cały zapełniony supłami małymi i dużymi.
Nie mam nawet siły wziąć nowy i zacząć wreszcie żyć.
Ty już to zrobiłeś.
Może kiedyś dam radę ożyć na nowo, lecz nie teraz.
Potrzebuję czasu aby zapomnieć o Tobie.
Ja chcę zapomnieć, ale nie mogę.
Ty szybko to zrobiłeś.

Czy takie nasze przeznaczenie?
Czy nasza historia nie zakończy się Happy Endem?
Dlaczego tak mocno mnie ranisz odchodząc?
Twój brak odpowiedzi powoli mnie zabija.
Może mam skoczyć i skończyć to?
Czy czekanie wieczność coś da?

Proszę powróć.

Na zawsze twoja

Z.

PS: Kocham Cię!

Hej.
Dziękuję, że to czytacie.
Macie tu kolejny dzisiaj.
Oceniajcie.
Czekam xx

Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top