2

Witaj.
Znów do Ciebie piszę.
Znów o nas myślę.
Znów nie mogę zapomnieć.
Znów przypomninasz mi się.
Ciągle wracają wspomnienia.
Ciągle mam nadzieję, że wrócisz.
Dlaczego?
Nie wiem.
Podobno Nadzieja jest matką głupich.

Nadal nie wiem kim dla Ciebie byłam.
Nadal nie wiem ile tak naprawdę dla Ciebie znaczyłam.
Nadal nie wiem czy obietnice i przysięgi były prawdziwe.
Nadal nie wiem dlaczego tak się stało.
Nadal nie wiem co ze mną słowo "Kocham" zrobiło.
Nadal nie wiem za czym moje serce tak bardzo tęskniło.
Chyba nigdy się nie dowiem.
Dlaczego?
Nie wiem.
W życiu dowiesz się wiele, ale nigdy wystarczająco.

Po co mi dawałeś te preznty drogie?
Po co mi kupowałeś domy we Włoszech?
Po co mówiłeś, że Kochasz skoro tak nie było?
Po co przepraszałeś skoro dla Ciebie moje uczucie nic nie znaczyło?
Po co pocieszałeś skoro lubiłeś me łzy?
Nie wiem tego nadal.
Dlaczego?
Bo Ty nie chciałeś abym się dowiedziała.

Nie dostaniesz tego nigdy.
Nie dowiesz się o mnie więcej niż wiesz.
Nie dałeś mi nawet adresu.
Twój numer wygasł tak jak twoje uczucie.
Lecz ja będę pisać.
Będę czekać.
Nigdy nie zwątpie w NAS!

Na zawsze twoja
Z.

PS:Kocham Cię!

HHHHHHHHHHHHHHH

JAK SIĘ PODOBA?
Dzisiaj więcej słów.
Starałam się.
Pisać to dalej?
Pozdrawiam xx

Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top