10
Witaj.
Jestem tylko kroplą w oceanie.
Nikt nie zauważy jak tej kropli zabraknie.
Jestem tylko liściem na drzewie.
Liście spadają, ludzie je grabią i tak w kółko.
Nikt nie uratował żadnego listka, bo po co?
Przecież za chwilę urośnie następny, lepszy.
Ty zaś jesteś promykiem słońca.
Bez Ciebie słońce będzie słabiej świeciło, więc nie odchodź.
Jesteś jak burza na pustyni tak bardzo potrzebny.
Bez Ciebie inni umrą.
Tylko twoja obecność może ich uratować.
Czy jest jakiś sens mojego istnienia bez Ciebie?
Czy jeszcze kiedyś zaznam szczęścia?
Jaki jest mój cel w życiu?
Za czym mam podążać?
Może ty mi odpowiesz?
Proszę wróć znów do mnie.
Na zawsze twoja
Z.
PS: Kocham Cię.
hej.
Jak się podoba?
Piszę to w nocy xD
Czy ta książka jest orginalna?
Podoba się?
Mam kontynuować?
Czekam na wasze komentarze.
Pozdrawiam xoxo
Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top