#8 Praca

Ethan

*06.50*

-Stary! Wstawaj! -krzyknął mi do ucha Matt.
Jęknąłem. Matko Święta! Szkoła! Wstałem i poleciałem do lodówki po potrzebne produkty do zrobienia corn flakes-ów. Przez ccały czas myślami byłem przy mojej Elen.
-Chłopaki! Chcecie płatki?- zawołałem moją watachę.
-Wiesz, że my jedliśmy o 60.23?- krzyknął Andy.
-Spoko- odpowiedziałem i zacząłem jeść.

Ok. Teraz do łaźni. Wziąłem prysznic, wyczesałem i nażelowałem włosy ( Bo trzeba wyglądać cnie;)), umyłem zęby. Zostało tylko się ubrać.

Dobra. Chłopacy już wyszli, więc musiałem zamknąć pokój.

* 3 minuty później *
Siedziałem już pod salą od bioli. Myślałem tylko o mojej Elen.  Mam nadzieję, że zgodzi się być moja. Wiem, że tego chce. Po prostu zgrywa niedostępną. Mnie ona nie oszuka. Uczuć, które czuję przy niej są nie do opisania.

Nagle zauważyłem ją.
~Ciekawe, czy długo widział mnie bez kozulki...~myślał mój maluszek.
~Kochana. Dwie godziny cię widziałem~odpowiedziałem.
Ona spojrzała na mnie jak na idiote, a ja zrobiłem minę pedobera.

Elen

Bologia była ostro nudna. Przez ten dzień myślałam o Ethanie. Mam być jego? Na zawsze?! To wszystko za szybko się dzieje. Ale teraz miałam pojechać na rozmowę o pracę.

* 30 minut później *

-Dzień dobry- powiedziałam pani, która siedziała za ladą w kawiarni.
-Hej! To Ty jesteś...Elen?- powiedziała. Wyglądała na mocno wyluzowaną. Była ubrana w rurki, modny t-shirt i miała na uszach słuchawki.- Ja jestem Pani Lilianna, ale mów mi ciociu Lilo. Acha! Jestem właścicielką tej kawiarni.
-Dobrze. Czy mam wypełnić jakieś zgłoszenie pani Lil... to znaczy ciociu Lilo?-spytałam.
-Podpis mi tutaj i to. To wszystko z papierkowej roboty. Teraz zrobisz mały "test". Dostarczysz swoje pierwsze zamówienie.-tłumaczyła.-Na tej kartce masz adres. Ruszaj. -powiedziała dając mi zamówienie.
* 15 minut później *

Dotarłam nareszcie miejsce. Stałam pod wielką rezydencją. Zadzwoniłam. Lokal wpuścił mnie i pokierował na taras przed willą. Wiziałam tam wielki basen. A przy nim na leżaku...

No właśnie! Kogo?
Elo! Witajcie w kolejnym rozdziale. Przepraszam, że mnie nie było. Piszcie co dalej się stanie. Za 6 gwiazdek będzie kolejny. Z całego serca życze wam wesołych świąt.  Przygotujcie wiadra i mopy, bo jutro mamy poniedzałek. Kumciam Was. Mufinka😙😙😙😘😘😘💋💓💓💓


Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top