Znacie to uczucie gdy oglądacie jakieś amerykańskie filmy i widzicie, że problemem głównego bohatera są jakieś bzdety typu niemożność wymiany iphonów raz na tydzień i myślicie sobie "Kurcze! Chcę być tak bogaty, by mieć takie problemy!".

Najwyraźniej nasze życzenie się spełniło.

A tak już bez śmieszkowania to jest idealny przykład Divide at Impera rzymskiej doktryny okupacyjnej Dziel i Rządź.

Naprawdę nie rozumiem tej walki... wróć rozumiem! Nie rozumiem tylko jak można się na to łapać?!

Jak byłem dzieckiem to pamiętam jak w niedzielę po kościele wrzucałem drobniaki od rodziców do puszki Caritas a potem szliśmy na miasto polować na naklejki w kształcie serduszka i baloniki 😊

Dzisiaj nawet nie wiem czy w pełni za zgodą zarządów WOŚP został powiązany z PO a Caritas z PiS-em. I mi się to nie podoba. Niezależnie od wszystkiego oby dwie te organizacje bardzo pomagają potrzebującym. Inna sprawa, że podobno datki WOŚP to i tak mały procent potrzeb służby zdrowia ☹

I nie wyskakujcie z tekstami typu „Nie będę finansować pedofili" albo „Nie bo Owsiak to lewak". Ludzie! Serio?! Szanujmy się!

Wiecie ilu księżom w Polsce udowodniono pedofilię? Piędziesięciu! Oczywiście to o piędziesiąt za dużo ale czy to naprawdę powód na to by nie wspierać takiej organizacji:

Serio?

Czy to, że Owsiak ma jakieś poglądy sprawia, że nie będziecie pomagać chorym dzieciom? Sorry ale ja nie mam szacunku dla takich ludzi.

I tu nie chodzi o to, że MUSICIE dawać na jakąś z tych organizacji. Nie. Możecie na inne, możecie nie dawać. Jednak pamiętajcie, że państwo nie da. Państwo nie ma własnych pieniędzy, więc i tak wam zabierze a i przy okazji zainwestuje to mniej efektywnie i stworzy kolejną patologię jaką jest uzależnienie obywatela od siebie.

Powiem tyle: stoję z puszką i Caritas i WOŚP i cieszę się, że jestem w stanie pomóc tylu ludziom. I wam też polecam.

Strzałka!